W wielu miejscach Afryki woda jest cenniejsza niż złoto, a na pewno warta tyle, co ludzkie życie. Wiele organizacji, jak i osób prywatnych buduje więc na Czarnym Lądzie studnie. Najczęściej mają swoje nazwy. Na przykład w Czadzie są studnie nazywające się Lubrza 1, Lubrza 2 i Lubrza 3.
Dzieli je kilkadziesiąt kilometrów, ale powstały dzięki wsparciu i zabiegom Ryszarda Skonieczka i jego małżonki. Na miejscu budową studni zajmują się misjonarze z Olsztyna.
– Postanowiliśmy z żoną wesprzeć finansowo taki pomysł, bo widok dzieci idących po wodę wiele kilometrów jest przykry – mówi Ryszard Skonieczek.
Ryszard Skonieczek mówi, że do Czadu wybierze się na inaugurację studni o nazwie Lubrza 10.