Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie posła Romanowskiego

Fot. PAP/Marcin Obara

Fot. PAP/Marcin Obara

Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy posła Marcina Romanowskiego – poinformował we wtorek po południu rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.

We wtorek po południu (16 lipca) rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał w komunikacie, że prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy posła Marcina Romanowskiego. 

Jak poinformowano, „konieczność zastosowania tymczasowego aresztowania wynika z zachodzącej w sprawie uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania, a nadto z groźby wymierzenia surowej kary”. W komunikacie poinformowano również, że przestępstwa zarzucone podejrzanemu zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności, a zatem „potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania uzasadniona jest również grożącą podejrzanemu surową karą”. 

Sąd ma 24 godziny na rozpatrzenie wniosku prokuratury. 

W piątek Sejm uchylił immunitet Marcinowi Romanowskiemu, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie – w związku z prowadzonym przez Prokuraturę Krajową śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2019-2023 Romanowski był wiceministrem sprawiedliwości, który nadzorował ten fundusz. 

W poniedziałek po południu Romanowski został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW, a po doprowadzeniu do Prokuratury Krajowej usłyszał 11 zarzutów.

Zarzuty Stawiane Marcinowi Romanowskiemu 

Jak poinformował prok. Nowak, pierwszy zarzut dotyczy brania udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa. 

Pozostałe 10 zarzutów dotyczą przekroczenia uprawnień lub niedopełniania obowiązków w związku z konkretnymi decyzjami lub zachowaniami Marcina Romanowskiego, związanymi z działalnością Funduszu Sprawiedliwości oraz z wydatkowaniem środków ze szkodą dla interesu publicznego. Pięć z tych zarzutów dotyczy także wyrządzania szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa o łącznej wartości ponad 111 milionów zł. 

Według prokuratury, przekroczenie uprawnień i niedopełnianie obowiązków miało polegać między innymi na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, a także na braku wymaganego nadzoru, zlecaniu poprawy błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz na zawieraniu umów lub dopuszczaniu do udzielenia wsparcia finansowego podmiotom niespełniającym wymogów.

– Wszystkie czyny miały być nadto popełnione w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw

– poinformowała prokuratura. 

Marcin Romanowski nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, w tym również co do treści stawianych mu zarzutów – dodał prok. Nowak. 

– Zdaniem prokuratora okoliczności sprawy, w tym charakter zarzucanych przestępstw oraz działanie w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, rodzą realną obawę, że podejrzany przebywając na wolności będzie bezprawnie utrudniał postępowanie, w tym poprzez ustalanie z innymi osobami treści wyjaśnień i zeznań w celu umniejszenia bądź wykluczenia swojej odpowiedzialności, uprzedzanie innych współsprawców o realizowanych czynnościach, a także poprzez niszczenie lub ukrywanie dowodów, w tym dokumentacji i zapisów na elektronicznych nośnikach danych

– podał prok. Nowak. 

Pełnomocnik Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski twierdzi, że mimo uchylenia posłowi Romanowskiemu immunitetu przez Sejm, chroni go immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Poinformował, że jeszcze we wtorek wyśle do organów Rady Europy skargi związane z zatrzymaniem parlamentarzysty.

Exit mobile version