Winiarze, sadownicy, plantatorzy owoców miękkich – to grupy poszkodowane w czasie kwietniowych przymrozków. W niektórych miejscach straty sięgają 100 procent.
Ucierpiały także m.in. uprawy rzepaku – wylicza prezes Lubuskiej Izby Rolniczej Andrzej Kałek.
Problemem jest także susza. Jak dodaje Andrzej Kałek, w województwie lubuskim szczególnie daje się ona we znaki.
W województwie lubuskim największe straty są w powiatach: żagańskim, wschowskim, nowosolskim i zielonogórskim.