Z jakimi problemami borykają się lubuscy rolnicy? Jakich odpowiedzi i rozwiązań potrzebują? Na te pytania szukali dziś odpowiedzi uczestnicy walnego zgromadzenia Lubuskiej Izby Rolniczej oraz zaproszeni goście.
Spotkanie było podzielone na dwie części.
– Najpierw omówiliśmy bieżące sprawy organizacyjne i uchwaliliśmy budżet, a następnie z zaproszonymi gośćmi rozmawialiśmy o problemach, które stoją przed lubuskimi rolnikami – mówi Andrzej Kałek, prezes Lubuskiej Izby Rolniczej:
Jak podkreśla Zbigniew Kołodziej, członek zarządu województwa lubuskiego, rolnictwo przechodzi bardzo trudny okres związany ze zmianami klimatu:
Zbigniew Kołodziej przyznaje także, że województwo nie dysponuje środkami finansowymi, które mogłyby trafić bezpośrednio do lubuskich rolników.
– Oferujemy inny rodzaj pomocy – dodaje:
Z kolei Rafał Nieżurbida, przewodniczący Lubuskiej Rady Powiatowej, zwraca uwagę na to, że oprócz strat związanych z przymrozkami i suszą, rolnicy obawiają się także o swoją przyszłość i dalsze funkcjonowanie:
Przypomnijmy, że głównymi zadaniami izb rolniczych jest działanie na rzecz poprawy jakości produktów rolnych, promowanie eksportu produktów rolnych, rozwijanie współpracy z zagranicznymi organizacjami producentów rolnych oraz współpraca z administracją publiczną w zakresie ochrony środowiska, zdrowia i wiejskiego dziedzictwa kulturowego.