Autobus spadł z mostu do rzeki w Sankt Petersburgu. Są ofiary śmiertelne

Fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

Fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

Trzech pasażerów nie żyje, a sześciu zostało przewiezionych do szpitala po tym, gdy autobus zjechał z mostu i wpadł do rzeki Mojki w Petersburgu – poinformował w piątek (10 maja) lokalny departament Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Resort podał, że cztery osoby są w stanie śmierci klinicznej, a dwie – w stanie ciężkim. Służby uratowały dziewięciu innych pasażerów, którzy jechali autobusem. Według rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w pojeździe znajdowało się 20 osób.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Na filmie opublikowanym przez lokalne władze widać autobus, który gwałtownie skręcił, staranował dwa samochody, przebił barierki mostu, wpadł do wody i zaczął tonąć. Przechodnie jako pierwsi rzucili się na ratunek. Wyciągali rannych przez luk w suficie pojazdu. 

Na miejscu wypadku pojawiły się łodzie ratownicze oraz karetki pogotowia. Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że na miejscu wypadku pracowało 69 osób ze służb ratowniczych. 

Kierowca autobusu został zatrzymany przez policję – podaje Reuters, powołując się na rosyjskie media państwowe.

Exit mobile version