Kierwiński: osoby, które stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia – poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – poinformował w niedzielę na portalu X szef MSWiA Marcin Kierwiński.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński zapowiedział w niedzielę na platformie X prawne konsekwencje wobec osób, które „stały i stoją za szkalowaniem”.

– O kolejnych krokach będę Państwa informował

– dodał.

Dalsza część tekstu pod tweetem

W sobotę Kierwiński uczestniczył w centralnych obchodach Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. Po jego oficjalnym wystąpieniu część użytkowników portalu X, w tym politycy opozycji, zarzuciła mu nietrzeźwość, inni podejrzewali udar, a dziennikarze pytali o stan zdrowia. Minister kilka razy zapewniał, że czuje się bardzo dobrze, a sytuację na pl. Piłsudskiego tłumaczył m.in. pogłosem i problemami technicznymi. Nieco później platformie X napisał zaś:

– Zanim wydacie wyrok posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0.

Dołączył zdjęcie wyniku testu z pieczątką dyżurnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa II. 

Sprawę komentowali też politycy obozu rządzącego, m.in. wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniaka-Kamysz.

– Znam bardzo dobrze Marcina Kierwińskiego i wiem, że jest profesjonalistą zarówno w pracy, jak i poza nią

– napisał.

Dodał, że „przedstawione przez niego badania także nie pozostawiają wątpliwości w kwestii dzisiejszego wydarzenia”.

Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział Onetowi, że „pan minister z pewnością nie znajdował się pod wpływem alkoholu”.

– Rozmawiałem z ministrem Kierwińskim przed i po jego wystąpieniu, spędziliśmy obok siebie na trybunie dwie godziny” – mówił Hołownia. Wpis na platformie X zamieścił także premier Donald Tusk: „Boska Iga 2:1 (Królowa na długo), moja Lechia 3:0 (prawie ekstraklasa), no i Kierwinski o.0. Magiczny wieczór. 

Do wpisu Kierwińskiego odniósł się również poseł Suwerennej Polski Janusz Kowalski, który wcześniej domagał się dymisji ministra. Napisał: „zaapelowałem do Marcina Kierwińskiego o poddanie się badaniu alkomatem co uczynił”.

– To dobrze. To kończy sprawę

– zaznaczył Kowalski. 

W niedzielę jednak Jacek Ozdoba (także poseł Suwerennej Polski) podczas konferencji, powołując się na wpis na X byłego posła Jacka Protasiewcza, zaapelował do mediów o dokonanie konfrontacji Kierwińskiego z Protasiewiczem.

– Skoro pan wojewoda, pan poseł, pan były europoseł Protasiewicz twierdzi, że zwyczajem w willi na Parkowej, na tzw. tarasie zwanym „Miami” było picie dużej ilości alkoholu – no to moje pytanie jest bardzo proste: może któraś ze stacji (…) zaprosi panów na konfrontację, aby Polacy się dowiedzieli, czy mamy do czynienia z rządem, który zajmuje się rządzeniem, czy mamy do czynienia z regularną libacją, jak opisuje to pan wojewoda Protasiewicz

– napisał Ozdoba.

Czytaj także:

Exit mobile version