Prezydent Duda: obszar przesmyku suwalskiego jest terenem szczególnie zagrożonym

Fot. PAP/Paweł Supernak

Fot. PAP/Paweł Supernak

Prezydent Duda, wspólnie z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, obserwował w piątek na poligonie w rejonie olickim na Litwie, ćwiczenia wojskowe „Brave Griffin”. 

– To jest bardzo ważne ćwiczenie, chcę z całą mocą podkreślić, że stanowi ono dowód na to, że polscy żołnierze są gotowi do tego, by przyjść w razie potrzeby swojemu litewskiemu sojusznikowi i sąsiadowi z pomocą

– powiedział prezydent Duda. 

Zwrócił uwagę, że te ćwiczenia wojskowe są kontynuacją w jakimś sensie niedawnych ćwiczeń Dragon 24.

– Obserwowaliśmy przekraczanie przez wojska sojusznicze Wisły w Polsce, z Zachodu w kierunku wschodnim właśnie po to, by w razie czego jednostki sojusznicze były w stanie stanąć do obrony przesmyku suwalskiego (…) jednego, z całą pewnością, z najbardziej strategicznych miejsc na świecie, które dzisiaj – niestety trzeba sobie powiedzieć jasno – jest w potencjalnym zagrożeniu

– powiedział prezydent Duda.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Dodał, że od 2001 r. obserwujemy w tym obszarze hybrydowy atak ze strony reżimy białoruskiego zarówno na polską, jak i litewską granicę.

– Trzy lata (…) z różną intensywnością, ale okresowo bardzo intensywnie trwa ta hybrydowa presja na granicę, odczuwa to zarówno Polska, jak i Litwa, odczuwa to także Łotwa, niedawno był także atak na granicę Finlandii (…). Nie ma żadnych wątpliwości, że dzisiaj obszar przesmyku suwalskiego jest terenem szczególnie zagrożonym

– powiedział prezydent. 

Dodał, że „tę presję hybrydową, migracyjną na nasze granice oczywiście jesteśmy w stanie odeprzeć przy pomocy naszych funkcjonariuszy Straży Granicznej wspieranych przez wojsko”.

– Ale nie mamy żadnych wątpliwości, że jest to testowanie naszych zdolności reagowania, że jest to testowanie naszych zdolności obronnych

– powiedział Duda.

Prezydent Litwy: państwa NATO powinny zwiększyć wydatki na obronność

– Podziwiamy Polskę jako przykład w obszarze bezpieczeństwa i obronności, która inwestuje w obronność ponad 4 proc. PKB

– powiedział prezydent Litwy Gitanas Nauseda, który wspólnie z Dudą spotkał się w Kownie z mediami. 

Prezydent Litwy zaznaczył, że zgadza się z prezydentem Dudą, że obecny poziom wydatków na obronność w państwach NATO na poziomie 2 proc. PKB „jest w obecnych dynamicznych i skomplikowanych czasach niewystarczający”. 

– Musimy działać wspólnie na rzecz przekonania partnerów w NATO do zwiększenia wydatków na obronność

– podkreślił, przypominając też o potrzebie wdrażania decyzji ze szczytu NATO w Wilnie z 2023 r. 

Prezydent Litwy dodał też, że obecnie na Litwie toczy się dyskusja nad źródłem uzyskania 4 proc. PKB na obronność jego kraju. 

Odnosząc się do ćwiczeń wojskowych „Brave Griffin” Nauseda zaznaczył, że służą one m.in. polepszeniu wzajemnej „koordynacji podczas wspólnych działań wojskowych i operacji obronnych w korytarzu suwalskim – obszarze geograficznym ważnym dla NATO i całego regionu”. 

Przypomniał też, że Litwa, podobnie jak Polska, nabywa systemy obrony HIMARS.

– Omówiliśmy kwestię wzmożonej współpracy w zakresie logistyki i pozyskiwania amunicji do tych systemów artylerii rakietowej

– powiedział. 

Tygodniowe polsko-litewskie ćwiczenia wojskowe Brave Griffin 24/II rozpoczęły się w niedzielę w okolicach Druskiennik, Olity i Oran na Litwie. 

Zadaniem manewrów z udziałem sojuszników z USA i Portugalii jest przetestowanie w przesmyku suwalskim scenariusza obronnego opartego na polsko-litewskim planie Orsza. Według danych litewskiej armii w ćwiczeniach przy granicy z Polską bierze udział 1,5 tys. żołnierzy i prawie 200 jednostek sprzętu wojskowego.

Prezydent: rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję

Rosja od lat łamie porozumienia ws. rozprzestrzeniania broni nuklearnej, relokuje tę broń na Białoruś, stwarza zagrożenie, w związku z tym program Nuclear Sharing powinien być rozszerzony na wschodnią flankę NATO – uważa prezydent Andrzej Duda. Byłaby to adekwatna odpowiedź na działania Rosji – ocenił.

Prezydent Duda powiedział, że rozmawiali na ten temat. Podkreślił, że Rosja od lat relokuje swoją broń i umacnia militarnie okręg królewiecki, m.in. są tam na przestrzeni lat relokowane rakiety Iskander. Ponadto – dodał – „prawdopodobnie jest tam rosyjska broń nuklearna”, a Rosja relokuje też „dzisiaj swoją broń nuklearną na Białoruś”.

– W związku z powyższym to Rosja łamie ustalenia porozumień międzynarodowych w zakresie rozprzestrzenia broni nuklearnej

– podkreślił Duda. 

W związku z tym prezydent oświadczył, że nie ma wątpliwości, iż „jest potrzebna reakcja ze strony państw NATO”.

– Po prostu jest potrzebna adekwatna odpowiedź

– stwierdził. 

Prezydent uważa, że cały obszar NATO „powinien być szczelnie chroniony bronią nuklearną” i w związku z powyższym uważa, że „program Nuclear Sharing powinien być rozszerzony także na państwa wschodniej flanki NATO”.

– I jako przedstawiciel jednego z tych krajów podnoszę ten temat jednocześnie zapewniając do gotowości udziału w tym programie

– powiedział Duda. 

Ale – jak podkreślił – jest to odpowiedź na działania, które Rosja prowadzi od dawna „łamiąc w tym zakresie porozumienia międzynarodowe i stwarzając zagrożenie dla państw wolnego świata”. 

Prezydent zaznaczył, że argumenty strony rosyjskiej, że to właśnie ewentualne rozszerzenie programu Nuclear Sharing ma stworzyć zagrożenie to jest „po prostu bałamutna rosyjska propaganda, jak zwykle rosyjska dezinformacja”. 

Gitanas Nauseda powiedział, że prezydent Duda kwestię dotyczącą rozszerzenia programu Nuclear Sharing porusza już od dawna. 

Również według prezydenta Litwy w kontekście działań Rosji, m.in. rozmieszczania ładunków jądrowych na Białorusi i potencjalnego ich rozmieszczenia w okręgu królewieckim, ewentualna „reakcja NATO poprzez przesunięcie arsenału ku wschodniej flance” byłaby „całkowicie zrozumiała, nie jako czyn agresywny tylko jako element odstraszania”. 

Nuclear Sharing to program NATO, będący elementem polityki Sojuszu w zakresie odstraszania jądrowego. Umożliwia on udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym własnej broni jądrowej. Od listopada 2009 r. w ramach Nuclear Sharing amerykańska broń jądrowa znajduje się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji. 

W czwartek prezydent Duda na konferencji prasowej w Sejmie, zorganizowanej po wysłuchaniu przez niego informacji szefa MSZ Radosława Sikorskiego o założeniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 r. powiedział, że zaprosił premiera Tuska na spotkanie 1 maja m.in. w kwestiach związanych z programem Nuclear Sharing. 

Premier, u którego zdiagnozowano zapalenie płuc, ograniczył aktywność, ale – jak sam napisał w czwartek późnym popołudniem w serwisie X – lekarze zapewniają, że w przyszłym tygodniu będzie gotowy do codziennych zajęć i wyzwań.

Exit mobile version