Prokuratura Rejonowa w Zakopanem i Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu wszczęły śledztwa w sprawie śmierci łącznie pięciu osób, które zginęły w poniedziałek (1 kwietnia) przygniecione powalonymi przez wiatr drzewami – powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn.
– Wszystkie śledztwa prowadzone są o przestępstwo z artykułu 155. Kodeksu Karnego, czyli w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci” – wyjaśniła rzeczniczka.
Prowadzone są trzy odrębne postępowania; dwa w Prokuraturze Rejonowej w Zakopanem, dotyczące śmierci 23-letniej kobiety jadącej samochodem, na którą spadło drzewo oraz śmierci dziewięciolatka, na którego spadło drzewo przy kościele w Zakopanem. Kolejne śledztwo jest prowadzone w Prokuraturze Rejonowej w Nowym Targu i dotyczy śmierci trzech osób, na które pod naporem wiatru runęło drzewo w Parku Zdrojowym w Rabce-Zdroju. Śmierć poniósł sześciolatek, jego 44-letnia matka i kobieta w wieku 69 lat.
– Śledczy wyjaśniają okoliczności wszystkich tych zdarzeń, w których łącznie zginęło pięć osób, w tym dwoje dzieci. Na miejscu zderzeń policjanci pod nadzorem prokuratury przeprowadzili już oględziny oraz zabezpieczyli materiały dowodowe. Ciała zmarłych zostały zabezpieczone do dalszych badań sekcyjnych. Przedmiotem dalszych ustaleń będzie ustalenie właścicieli posesji, na których rosły powalone pod naporem wiatru drzewa i sprawdzenie, czy drzewa były utrzymywane w należytym stanie, ewentualnie czy ktoś był zobowiązany do prawidłowego zadbania o drzewostan zarówno na terenie parku w Rabce-Zdroju, posesji kościoła w Zakopanem i na terenie przydrożnym
– dodała rzeczniczka prokuratury.
Straż pożarna w poniedziałek wielkanocny odnotowała w Małopolsce ponad 300 zdarzeń związanych z silnym wiatrem, z czego najwięcej w powiatach tatrzańskim i nowotarskim – łącznie około 200 wyjazdów.
Huraganowy wiatr wiał na Podhalu od soboty, a w nocy z niedzieli na poniedziałek wyraźnie przybrał na sile. Na szczytach w porywach wiatr osiągał prędkość 140 km/h, w Zakopanem porywy wiatru przekraczały 70 km/h, a w Rabce-Zdroju 60km/h.