Sześć osób zaginionych w katastrofie w Baltimore uznano za zmarłe

Fot. PAP

Fot. PAP

Sześć osób, które zaginęły w wyniku uderzenia statku handlowego w most Key w Baltimore, uznaje się za zmarłe, a akcja ratownicza zostaje zawieszona – poinformowała we wtorek policja stanu Maryland. W środę rano poszukiwania mają zostać wznowione przez nurków.

Funkcjonariusze amerykańskiej straży przybrzeżnej i policji stanu Maryland stwierdzili, że biorąc pod uwagę niską temperaturę wody i czas, jaki upłynął od zawalenia się mostu, szanse na odnalezienie sześciu zaginionych żywych są nikłe lub zerowe. 

Sześcioro zaginionych to pracownicy przedsiębiorstwa robót publicznych, którzy w chwili wypadku zajmowali się wypełnianiem dziur w nawierzchni mostu. Dwie inne osoby z tej ekipy zostały uratowane, jedna jest w stanie ciężkim. 

Kontenerowiec Dali, pływający pod banderą Singapuru, wbił się w pylon mostu Key nad ujściem rzeki Patapsco, gdy wypływał z portu w Baltimore w kierunku Sri Lanki, we wtorek około godziny 1:30 czasu lokalnego. Załoga widząc, że statek nagle traci kontrolę, próbowała spowolnić jego kurs rzucając kotwicę, lecz kolizji nie udało się uniknąć

W wyniku zderzenia runął cały wiszący odcinek mostu, z czego część zawaliła się na unieruchomiony statek. 

Statek zdążył jednak zgłosić awarię zasilania przed uderzeniem w most, co umożliwiło wstrzymanie ruchu samochodowego na przeprawie.

– Zatrzymując samochody przed wjazdem na most, ci ludzie stali się bohaterami

– powiedział kilka godzin później gubernator Maryland Wes Moore. 

Czteropasmowy most o długości 2,6 km, zbudowany w latach 70. ubiegłego wieku, znajdował się w południowo-zachodniej części Baltimore, dużego amerykańskiego miasta przemysłowo-portowego, położonego około 60 kilometrów na północny wschód od stolicy Waszyngtonu. Tamtejszy port stanowi centralny ośrodek gospodarki wschodniego wybrzeża USA. 

Dali to najnowszy kontenerowiec o długości 300 metrów i szerokości 48 metrów.

Czytaj także:

Exit mobile version