Mija sto dni od powołania rządu Donalda Tuska. Eksperci, a także politycy oceniają ten okres przez pryzmat wyborczych obietnic, które udało się zrealizować.
W kampanii wyborczej można było usłyszeć hasło „100 projektów na 100 pierwszych dni”. – Na razie zostało zrealizowanych kilkanaście – przyznaje Tomasz Siemiński, wiceprzewodniczący lubuskich struktur Polski 2050. Kandydat do sejmiku w okręgu zielonogórskim zwraca jednak uwagę, że są to przede wszystkim poważne zmiany systemowe, które wymagają czasu.
Obecny gabinet Donalda Tuska jako pierwszy w historii powstał w tzw. drugim kroku konstytucyjnym. Pierwotnie prezydent powierzył misję tworzenia rządu PiS, który w wyborach zdobył największe poparcie, ale nie miał zdolności koalicyjnych.