Szef KPRM: Nie ma planów zmiany lokalizacji elektrowni atomowej

Fot. PAP/Tomasz Gzell

Fot. PAP/Tomasz Gzell


Wojewoda pomorska rozważa zmianę lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce – pisze gazeta regionalna „Dziennik Bałtycki”. Alternatywą miałby być powrót do koncepcji budowy siłowni koło Żarnowca. 

Nie było decyzji o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu – zapewnia wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz i publikuje oświadczenie na stronie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku >>gdansk.uw.gov.pl/<<.

– W związku z nieprawdziwymi informacjami, pojawiającymi się w przestrzeni publicznej dotyczącymi zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej, wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz informuje, że nieprawdą jest twierdzenie, że zapadła decyzja o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu

– czytamy w komunikacie.

Jak powiedział w czwartek odnosząc się do tych informacji szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec:

„Musimy przejrzeć dokumentację, sprawdzić, jak wyglądają relacje z naszymi partnerami i wtedy wypowiadać się co do szczegółów realizacji tej inwestycji”

– powiedział.

Podkreślał, że nie ma planów zmiany lokalizacji elektrowni atomowej, ani zmiany formuły dla tej inwestycji. Zaznaczył, że przedsięwzięcie to jest bardzo potrzebne dla naszego bilansu energetycznego.

„Rząd Donalda Tuska zrobi wszystko, żeby Polska miała zabezpieczone źródła energetyczne na długie lata”

– powiedział.

W grudniu 2021 roku poinformowano, że gmina Choczewo została wybrana jako preferowane miejsce, w którym powstanie pierwsza w Polsce elektrownia jądrowa. Wczoraj „Dziennik Bałtycki” napisał, że wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz rozważa zmianę lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.

Gazeta przypomniała też, że inwestycja w gminie Choczewo otrzymała decyzję środowiskową. Zgodnie z umową zawartą z Polskimi Elektrowniami Jądrowymi, pierwszą elektrownię jądrową w Polsce ma zaprojektować i wybudować konsorcjum firm Westinghouse i Bechtel.

„Prace miały się rozpocząć w 2026 roku. To pozwoliłoby na wprowadzenie w 2033 roku do polskiego systemu energetycznego energii wytworzonej w elektrowni jądrowej”

– napisał dziennik.

Posłowie PiS: Zmiana lokalizacji elektrowni będzie oznaczać, że projektu jądrowego nie będzie

Posłowie PiS krytykują pomysł zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej, która ma zostać wybudowana w Choczewie. Wczoraj wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz powiedziała, że może ona powstać w Żarnowcu.

Poseł PiS Kacper Płażyński mówił podczas briefingu w Sejmie, że zmiana lokalizacji będzie skutkować tym, że elektrownia jądrowa nie zostanie wybudowana. Jak uzasadnia, samo wydanie decyzji środowiskowych zajmie kolejnych kilka lat. W jego ocenie fiasko projektu jądrowego będzie jak to ujął: „zbrodnią na przyszłości Polski i portfelach Polaków”.

Kacper Płażyński zaapelował do premiera, aby przedstawił posłom czy podziela stanowisko wojewody pomorskiej. Zdaniem posłanki PiS Małgorzaty Golińskiej, jeśli elektrownia jądrowa nie powstanie, to bezpieczeństwo energetyczne Polski będzie poważnie zagrożone.

Posłanka podkreślała, że bez tej inwestycji doprowadzimy do sytuacji, w której nie będziemy mieli stabilnego źródła energii w podstawie mixu energetycznego.

W grudniu 2021 roku poinformowano, że gmina Choczewo została wybrana jako preferowane miejsce, w którym powstanie pierwsza w Polsce elektrownia jądrowa.

Exit mobile version