20 grudnia w UE osiągnięto porozumienie ws. „głównych elementów” paktu migracyjnego. Jeśli zmiany wejdą w życie, to kraje członkowskie będą miały wybór między przyjęciem uchodźców a wpłatą do budżetu UE. Przewidywany system kontroli będzie miał na celu odróżnienie osób potrzebujących ochrony międzynarodowej od tych, które jej nie potrzebują. Osoby, których wnioski o azyl mają małe szanse powodzenia, takie jak osoby z Indii, Tunezji lub Turcji, mogą zostać powstrzymane przed wjazdem do UE i zatrzymane na granicy, podobnie jak osoby postrzegane jako stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Z dzisiejszych informacji „Gazety Polskiej Codziennie” wynika natomiast, że Bruksela szykuje tzw. mechanizm wyrównawczy do pakietu migracyjnego. Zakłada on, że państwa broniące się do tej pory przed przymusowymi kwotami nielegalnych migrantów będą musiały w najbliższym czasie przyjąć więcej przybyszów spoza Unii, niż Niemcy, Francja czy Włochy. A to z kolei oznaczać może konieczność przyjęcia przez Polskę nie kilku, lecz nawet kilkuset tysięcy osób – na co wskazują dziennikarze.
Jakie skutki mogą przynieść przyjęte przez Unię Europejską rozwiązania dla krajów członkowskich, w tym dla Polski?
Pyta Łukasz Brodzik
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.