Jak ujawnił dziennikarz portalu Salon24 Marcin Dobski, w składzie grupy „Wejście” stojącej za atakiem na media publiczne, znajdować się mają Tomasz Sygut – nowy „prezes TVP” oraz Mikołaj Kozak – adwokat, dubler przewodniczącego Rady Nadzorczej PAP.
„Grupa +Wejście+. Są w niej kolejne dwie osoby, o których wcześniej nie wiedzieliśmy. Tomasz Sygut – n. prezes TVP. Mikołaj Kozak – adwokat, dubler przewodniczącego Rady Nadzorczej PAP. Wygląda na to, że to zbiorcza grupa zajmująca się TVP, PR i PAP”
– czytamy na Twitterze Marcina Dobskiego.
‼️ Grupa "Wejście".
Są w niej kolejne dwie osoby, o których wcześniej nie wiedzieliśmy.
➡️ Tomasz Sygut – n. prezes TVP.
➡️ Mikołaj Kozak – adwokat, dubler przewodniczącego Rady Nadzorczej PAP.Wygląda na to, że to zbiorcza grupa zajmująca się TVP, PR i PAP. pic.twitter.com/RgN9DPcAGP
— Marcin Dobski (@szachmad) December 24, 2023
Do wykrycia grupy „Wejście” doszło kilka dni temu. Portal Niezalezna.pl ujawnił 23 grudnia, że atak na PAP to zorganizowana, zaplanowana akcja.
„Dotarliśmy do fragmentów korespondencji pomiędzy osobami biorącymi w tym udział. Z wiadomości, z którymi się zapoznaliśmy, wynika, że ich autorzy, w tym nominaci Bartłomieja Sienkiewicza, planowali +zatrzymanie+, a przynajmniej +neutralizację+ kogoś lub czegoś -prawdopodobnie osób znajdujących się w budynku Polskiej Agencji Prasowej”
– czytamy na portalu.
„Pachnie stanem wojennym, ale lepszy krzyk 50 niż dowód na bezsilność władzy”
Dalej czytamy:
„Wiem, że pachnie stanem wojennym, ale lepszy krzyk 50 [osób] niż dowód na bezsilność władzy”
– napisał jeden z uczestników grupy Whatsapp nazwanej „Wejście”.
Znajdują się w niej m.in. nowy bezprawny prezes PAP Marek Błoński, adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram (współtwórczyni inicjatywy „Wolne Sądy”), nowy wiceprezes Polskiego Radia (wcześniej w TVN) Juliusz Kaszyński i Paweł Majcher, nowy prezes Polskiego Radia (wcześniej były szef gabinetu politycznego Bartłomieja Sienkiewicza).
Od kilku dni trwają próby siłowego zajęcia siedziby PAP. W sobotę nad ranem grupa mężczyzna próbowała wtargnąć do środka, ale ich napaść została udaremniona.
🔴 Dwa dni temu Marcin Dobski @szachmad podał informację, że grupa dziennikarzy, prawników i innych osób – na Whatsapp jako grupa „Wejście” – omawiała siłowe opanowanie budynku PAP.
Jedna z tych osób miała napisać: „wiem, że to pachnie stanem wojennym, ale lepszy krzyk 50 niż… pic.twitter.com/BsYzRkPUN8
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) December 26, 2023
Precyzyjnie zaplanowany atak na PAP
Według portalu niezależna.pl atak na PAP był precyzyjnie zaplanowany a informacja o tym ujawniona została w kuriozalnych okolicznościach.
Marek Błoński obnosił się z niezabezpieczonym telefonem komórkowym z włączonym ekranem w otoczeniu wielu osób. Jednej z nich udało się zrobić zdjęcie ekranu telefonu Błońskiego.
Wskutek tego ujawniony został fragment korespondencji na komunikatorze Whatsapp pomiędzy kilkoma osobami, które swoją grupę nazwały „Wejście”.
Ma do niej należeć właśnie Błoński, ale również Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński (nominaci Bartłomieja Sienkiewicz na prezesa i wiceprezesa Polskiego Radia), a także mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram, znana z inicjatywy „Wolne Sądy”.
Z kontekstu ujawnionych wiadomości wynika, że uczestnicy ”Wejścia” rozmawiają o przejęciu PAP. Pada nawet stwierdzenie, że ktoś/coś powinien być „zatrzymany”, a przynajmniej „zneutralizowany”.