Ostateczna jest już kara dożywotniego pozbawienia wolności dla Łukasza P. za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 26-letniej żony. Aby zatrzeć ślady zbrodni, mężczyzna podpalił następnie mieszkanie w kamienicy. Sąd Najwyższy oddalił w środę kasację w tej sprawie.
– Nie jest prawdą, że formuła zamiaru nagłego wyklucza działanie ze szczególnym okrucieństwem. To stanowisko sądu odwoławczego w pełni akceptujemy
– wskazał w uzasadnieniu środowego orzeczenia SN sędzia Dariusz Kala.
Do pożaru mieszkania na poddaszu kamienicy przy ul. Krakowskie Przedmieście w Lubsku doszło w październiku 2019 roku. Po ugaszeniu ognia strażacy znaleźli w nim zwłoki mieszkającej tam 26-latki.
Na podstawie przeprowadzonych na miejscu pożaru oględzin ciała zmarłej, pojawiło się podejrzenie, że kobieta mogła być zamordowana, a pożar był próbą zatarcia śladów przestępstwa. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano do wyjaśnienia męża 26-latki Łukasza P.
Przeprowadzona sekcja zwłok potwierdziła, że młoda kobieta zmarła na skutek licznych ran zadanych nożem. Łukasz P. jeszcze w tym samym tygodniu usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Zamordowana 26-latka osierociła dwójkę małych dzieci.
W listopadzie 2021 r. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, wcześniejsze znęcanie się nad żoną oraz spowodowanie pożaru skazał mężczyznę na karę dożywocia. Wówczas jeden z sędziów zgłosił zdanie odrębne odnoszące się do wymiaru kary – opowiedział się za karą 25 lat więzienia.
W listopadzie 2022 r. karę dożywotniego pozbawienia wolności dla Łukasza P. utrzymał Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Mężczyzna ma odbywać karę w warunkach terapii odwykowej i ograniczającej agresję.
Kasację od tego wyroku złożyła obrona mężczyzny. Obrońca wskazywała, że zbrodnia była spowodowana zamiarem nagłym – konkretnym impulsem wywołanym ostateczną decyzją żony o rozstaniu. W ocenie obrony zamiar nagły powinien obniżać stopień winy.
Z argumentacją obrony nie zgodził się SN.
– Pojawił się wątek rozstania, jako tła. Trzeba to powiedzieć jasno i dobitnie, że truizmem jest stwierdzenie, iż żadne rozstanie nie uzasadnia takiego stanu rzeczy, jaki zaistniał w tej sprawie, zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem
– podkreślił sędzia Kala.
Przypomniał, że ofiara otrzymała liczne ciosy nożem o ostrzu długości 21 cm – część z nich także wówczas, kiedy już nie była zdolna do obrony.
– Analiza przeprowadzona przez sądy dawała podstawy do uznania, że w tej sprawie rzeczywiście mieliśmy do czynienia ze szczególnym okrucieństwem
– wskazał sędzia Kala.
W związku z tym kasację obrony oddalono jako bezzasadną w stopniu oczywistym.
Polecamy
Zabójstwo w Kożuchowie
Jedna osoba została zatrzymana do złożenia wyjaśnień. Ofiara to 63-letni mężczyzna. Zatrzymana osoba to również mężczyzna, w tym samym wieku....
Czytaj więcejDetails