Młody mieszkaniec powiatu międzyrzeckiego kierując jeepem wjechał w betonowy płot. Chcąc odjechać z miejsca zdarzenia uderzył w przejeżdżające. Badanie trzeźwości kierowcy jeepa wykazało, że prowadził w stanie upojenia alkoholowego. Okazało się również, że sprawca kolizji nie posiada uprawień do kierowania pojazdami. Grozi mu więzienie i wysoka grzywna.
Roztrzaskał betonowe ogrodzenie, a odjeżdżając uderzył w osobowe auto
W piątek (14 kwietnia) około godziny 18:00 do dyżurnego międzyrzeckiej jednostki wpłynęło zgłoszenie o kolizji drogowej, do której doszło w Trzcielu. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że kierowca jeepa wjechał na chodnik, gdzie uderzył w betonowe ogrodzenie, rozbijając je. Następnie próbując odjechać, wjechał w prawidłowo jadący samochód marki renault, w którym znajdowały się cztery osoby, w tym dwoje dzieci.
Jechał kompletnie pijany
Podczas interwencji funkcjonariusze od 20 – letniego kierowcy jeepa wyczuli alkohol. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Policjanci sprawdzając dane w policyjnych systemach, ustalili również, że nie ma on uprawnień do kierowania. Mężczyzna został zatrzymany.
Za nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności, trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Kierowca odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.
CZYTAJ TEŻ:
- Edukacja przed wejściem na tory,
- Znaleziono ciało w rzece koło Santoka,
- Kupił fałszywe prawo jazdy, bo chciał mieć uprawnienia do jazdy motocyklem