Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odsłonił tablicę upamiętniającą Powstańców Styczniowych poległych na zboczach Cytadeli Warszawskiej i w walkach z rosyjskim zaborcą. Dziś 160. rocznica rozpoczęcia zrywu narodowowyzwoleńczego Polaków.
Szef MON mówił, że mamy obowiązek pamięci o naszych przodkach. Mariusz Błaszczak nawiązał również do wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą. Stwierdził, że to, z czym walczyli nasi przodkowie 160 lat temu, spotyka dziś naszych sąsiadów na Ukrainie. Zaznaczył, że władcy Kremla próbują dziś odtworzyć Imperium i narzucić Ukraińcom swoją wolę. Dodał, że Polska wspiera Ukraińców, bo nie zgadza się na to, aby Rosja decydowała o innych. Podkreślił, że Ukraińcy sami powinni decydować o tym, w jakich chcą być sojuszach, żeby stanowić o swojej niepodległości.
Powstanie Styczniowe największym w XIX wieku polskim zrywem narodowym
Rozpoczęło się 22 stycznia 1863 roku Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego. Było wymierzone przeciwko Imperium Rosyjskiemu. W Powstaniu w polskich siłach służyło około 200 tysięcy osób. Zasięgiem objęło ziemie zaboru rosyjskiego. Mimo początkowych sukcesów organizacyjnych i wojskowych powstańcy zaczęli ulegać przeważającym siłom rosyjskim. Powstanie trwało do jesieni 1864 roku i zakończyło się porażką powstańców, których zginęło w walkach od 10 do 20 tysięcy.
Źródło: PAP/IAR/mpo