W piątek rano Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która w założeniu ma pozwolić na odblokowanie przez Komisję Europejską środków z Krajowego Planu Odbudowy. Wielu komentatorów życia politycznego ostrzega, że nowelizacja ta jest równoznaczna z utratą przez Polskę części suwerenności.
Ustawa trafi teraz do Senatu, który najprawdopodobniej wniesie doń poprawki, które z kolei potem może odrzucić Sejm. Później ruch będzie po stronie Prezydenta, który może, choć nie musi, ustawę zawetować.
Jakie będą dalsze losy nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym?
Czy, już po hipotecznym zakończeniu procesu legislacyjnego, przyjęta ustawa będzie honorowana przez KE i należne Polsce pieniądze zostaną wypłacone, czy też KE postawi Polsce dalsze żądania?
Czy, w świetle faktu, że środki na KPO są wysoko oprocentowaną pożyczką, należy o nie za wszelką cenę zabiegać?
Pyta Janusz Młyński
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.