Jutro rusza wypłata 14. emerytury, na początek dla 1,6 mln osób

Fot. Pixabay

Fot. Pixabay

W czwartek rusza wypłata 14. emerytury, świadczenie w pierwszej transzy otrzyma ok. 1,6 mln osób na kwotę prawie 2 mld złotych – poinformowała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska w rozmowie z PAP.pl poinformowała, że w środę trwa weryfikacja przez systemy ZUS, komu przysługuje wypłata 14. emerytury. Pierwsza transza będzie wypłacana w czwartek.

„Przewidujemy, że (w czwartek) świadczenie otrzyma ok. 1,6 mln osób na kwotę prawie 2 mld zł” – powiedziała.

Prof. Uścińska zaznaczyła, że w sumie uprawnionych do otrzymania czternastej emerytury będzie ponad 9 mln świadczeniobiorców. Kolejne transze wypłat dodatkowego świadczenia dla emerytów i rencistów odbędą się 1, 5, 6, 10, 15 i 20 września. Przypomniała, że świadczenie przysługuje z urzędu, co oznacza, że nie ma potrzeby składania żadnych wniosków.

Czternastą emeryturę w pełnej wysokości otrzyma ok. 7,7 mln osób, których świadczenie podstawowe nie przekracza 2900 zł brutto.

„W przypadku osób ze świadczeniem o wysokości między 2900 zł a 4188,44 zł czternastka będzie zmniejszana zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę” – wskazała. Koszt czternastej emerytury dla budżetu państwa to prawie 11,4 mld zł. Minimalna wysokość czternastki wyniesie 50 zł.

Świadczenie jest wolne od potrąceń egzekucyjnych, nie jest także wliczane w dochód obliczany na potrzeby np. pomocy społecznej. Od czternastej emerytury pobierana jest składka zdrowotna na poziomie 9 proc.

„Dzisiaj, kiedy widzimy, że poziom kosztów utrzymania jest wysoki, wysoka inflacja, to ten jednorazowy dodatek w jakimś stopniu stanowi istotne wsparcie materialne” – oceniła.

Prezes ZUS pytana o to, co sądzi o zapowiedziach rządu o możliwości utrzymania 14. emerytury nie jako jednorazowego świadczenia, lecz ustawowo wypłacanego corocznie, zaznaczyła, że „trzeba patrzeć na sytuację wsparcia dochodowego świadczeniobiorców z punktu widzenia sytuacji gospodarczej, inflacji, wzrostu kosztów utrzymania”. „Tutaj na pewno najwłaściwszym instrumentem jest waloryzacja” – oceniła.

Prof. Uścińska zaznaczyła, że w większości krajów UE, również w Polsce, zdecydowana większość rozwiązań emerytalnych opiera się na rocznej waloryzacji. Przy czym rząd zawsze ma możliwość działania ad hoc, kiedy okaże się, że wskaźniki przyjęte do waloryzacji „wymagałyby korekty z punktu widzenia sytuacji gospodarczej, społecznej, w której znajdują się obywatele danego kraju”.

Cały wywiad z prezes ZUS prof. Gertrudą Uścińską jest pod adresem: https://www.pap.pl/aktualnosci/news,1405864,gosc-studia-pap-prof-gertruda-uscinska-prezes-zus.html.

Exit mobile version