Wracamy do tematu.
Przed nami obchody 800- lecia powstania Zielonej Góry. Miasto to pełne jest miejsc magicznych związanych nie tylko z historią kilkusetletnią, ale także tą powojenną.
Przez lata pracownie plastyczne w budynkach przy ulicy Wyspiańskiego w Zielonej Górze były i są świadkami artystycznych zmagań i dokonań zielonogórskich malarzy. W miejscu, gdzie kiedyś tworzył Klem Felchnerowski, a od kilkudziesięciu lat swoje sztalugi rozkłada Bożena Cajdler-Gruszkiewicz. Nie sposób tam nie porozmawiać o sztuce. Patrząc na wiszące na ścianach obrazy przywołujemy wspomnienia czasu, miejsca i emocji zatrzymanych w mistrzowskich pociągnięciach pędzlem. Bożena Cajdler-Gruszkiewicz jest częścią ciekawego środowiska artystycznego winnego grodu. Jej obrazy można oglądać w Muzeum Ziemi Lubuskiej, Bibliotece Norwida, Galerii Pro Arte, są też częścią prywatnych zbiorów miłośników sztuki. Przy filiżance kawy opowie o sobie, rodzinie, przyjaciołach i tym, co sprawia, że sięga po farby i staje przed sztalugą.