W przypadku jakiegokolwiek ataku wszyscy stanęlibyśmy do walki – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie udzielonemu litewskiej telewizji publicznej LRT.
Dziś polski przywódca przebywał z wizytą na Litwie, gdzie wziął udział w oficjalnym otwarciu polsko-litewskiego interkonektora gazowego GIPL.
Prezydent powiedział, że propaganda kremlowska próbuje odczłowieczyć Ukrainę. Jak zaznaczył, Ukraińcy pokazali całemu światu, że są gotowi oddać życie za swoje państwo. Andrzej Duda został zapytany też o groźby ze strony Rosji wobec Polski i krajów bałtyckich. „Mamy swoją armię i swoich mężnych żołnierzy, którzy z całą pewnością w przypadku jakiegokolwiek ataku broniliby ojczyzny i wszyscy byśmy stanęli do walki” – zaznaczył. Prezydent przypomniał też deklaracje prezydenta USA Joe Bidena, który zapewnił niedawno w Warszawie, że jakikolwiek atak, na którekolwiek z państw NATO spotka się z odpowiedzią zgodnie z artykułem 5. Traktatu Północnoatlantyckiego.
Andrzej Duda w rozmowie z dziennikarką litewskiej telewizji publicznej powiedział, że przez wiele lat w Europie udawano, że Rosja jest normalnym krajem, a firmy takie jak Gazprom to są normalne firmy, które funkcjonują na rynkowych zasadach. „Myśmy cały czas mówili, ze to nie są normalne firmy, tylko narzędzia w rękach autorytarnych władz Rosji do tego, żeby rozprzestrzeniać rosyjskie wpływy i do Rosji przywiązywać” – zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda dodał, że budując gazociągi Nord Stream I i Nord Stream II, Rosja dążyła, żeby mieć m.in. monopol gazowy w Europie. Prezydent odniósł się też do niedawnej wizyty w Kijowie, którą odbył w towarzystwie przywódców krajów bałtyckich. „Mam nadzieję, że to jest zapowiedź przyszłej współpracy, braterstwa i wspólnoty, która być może zapewni nam bezpieczeństwo na następne dziesięciolecia lub stulecia” – powiedział.
Andrzej Duda w wywiadzie mówił też o tym, że Rosja od zawsze miała imperialne zapędy. Odniósł się do 231. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Przypomniał, że po II wojnie światowej Rosjanie „niby wyzwalali”. „Szkoda, że nie wrócili do siebie, tylko zostali na naszej ziemi” – zaznaczył prezydent Andrzej Duda.