Podczas gdy Rosja brutalnie atakuje, Ukraina broni się, a świat wspiera sankcjami i bronią, świadomi obywatele stosują wobec rosyjskich firm oraz tych, które współpracują z moskalami bojkot konsumencki.
Dzieje się tak również w naszym regionie, a firmy takie jak Auchan, Decathlon czy Leroy Merlin muszą, po swoich deklaracjach o pozostaniu na rosyjskim rynku, muszą liczyć się z odpływem klientów.
Z takim typu konsumenckimi sankcjami muszą liczyć się co oczywiste firmy kapitałowo powiązane z Moskwą, jak np. sieć stacji benzynowych Amic. Bojkot konsumencki dotyczy również korzystania z dóbr kultury. Krytykowani są np. artyści jawnie popierający putinowski reżim. Odrębna dyskusja dotyczy zacierania śladów pamięci o Armii Czerwonej, która niegdyś wprowadzała radziecki porządek. Chodzi o pomniki historii, które jak grzyby po deszczu wyrastały również na Ziemi Lubuskiej w latach komuny.
W Otwartym Mikrofonie pytamy co sądzimy o oddolnych przejawach bojkotu konsumenckiego, kultury i historii, które są odwetem za rosyjską agresję na Ukrainie. Pyta Janusz Życzkowski
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.