Mimo zaawansowanych przygotowań także i w tym roku byliśmy zmuszeni odwołać planowaną na wiosnę Paradę Parowozów – powiedział PAP dyrektor Parowozowni Wolsztyn Wojciech Marszałkiewicz. Problemem był przede wszystkim remont przebiegającej przez Wolsztyn (Wielkopolskie) linii kolejowej.
Impreza została odwołana również w 2020 i 2021 roku – wówczas na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa.
Organizatorem wydarzenia jest Parowozownia Wolsztyn, ostatnia parowozownia na świecie, która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową na normalnym torze.
Jak powiedział PAP Wojciech Marszałkiewicz, przygotowania do tegorocznej, bardzo wyczekiwanej przez miłośników kolei z całego świata imprezy były bardzo zaawansowane. Potwierdzona została obecność ciekawych parowozów z zagranicy.
Ostatecznie największym wyzwaniem dla organizatorów stał się generalny remont linii kolejowej nr 357 na odcinku Wolsztyn – Drzymałowo, wraz z planowaną wymianą nawierzchni torów stacyjnych i rozjazdów w Wolsztynie.
„Próbowaliśmy dopasować się do planów remontowych, ale w sytuacji, gdy będziemy tu mieli tylko jeden czynny tor, rozebrana będzie cała stacja, nie ma możliwości zrobienia dużej, bezpiecznej imprezy, z odpowiednim rozmachem” – powiedział PAP Wojciech Marszałkiewicz.
Parowozownia w Wolsztynie to ostatnia parowozownia na świecie, która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową na normalnym torze. Posiada około 30 parowozów różnych serii, w tym trzy czynne lokomotywy.
Wśród zgromadzonych w Wolsztynie parowozów są m.in. najstarszy, używany po wojnie w hucie Szczecin bezogniowy parowóz TKb b4 z 1912 r., znany z filmów „Pianista” czy „Miasto z morza” Ok1-359 z 1917 r., trzycylindrowy Ty1-76 z 1919 r., czy jedyny zachowany z tej serii na świecie parowóz Tr5-65 z 1921 r.
Podziwiać tu również można najstarszy parowóz produkcji polskiej Ok22-31 z 1929 r. oraz najszybszy, bo rozwijający niegdyś prędkość 130 km/h, Pm36-2 zwany „Piękną Heleną” z 1937 r.