fot. PAP/Marcin Obara
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podczas wystąpienia otwierającego Naradę Ambasadorów 2018, fot. PAP/Jacek Turczyk
Celem naszej polityki zagranicznej nie jest wzrost pozycji Polski w rankingach, lecz poprawa bezpieczeństwa i realnej sytuacji życiowej Polaków – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas pierwszego z pięciu dni narady ambasadorów RP.
„Nasza polityka zagraniczna to polityka polskiej racji stanu, jej celem nie jest wzrost pozycji Polski w rankingach, jako cel sam w sobie, lecz poprawa bezpieczeństwa i realnej sytuacji życiowej Polaków” – powiedział Morawiecki.
„Wzrost dobrobytu jest możliwy tylko poprzez już przeprowadzoną modernizację polskiej gospodarki tak, aby stała się integralną częścią światowej rewolucji technologicznej – pierwszej rewolucji przemysłowej, w której Polska może odegrać znaczącą rolę” – dodał.
Jak podkreślił szef rządu, niezbędnym elementem tej modernizacji jest zapewnienie bezpieczeństwa państwu tak, aby mogło się rozwijać „bez ryzyka egzystencjalnych zagrożeń” oraz zapewnienie odpowiednich warunków rozwoju dzięki integracji społeczno-ekonomicznej w ramach UE. (PAP)
Narada, która rozpoczęła się od wystąpienia ministra Jacka Czaputowicza w Kolegium Europejskim na warszawskim Natolinie, poświęcona jest m.in. zadaniom polskiej polityki zagranicznej – odnoszącym się m.in. do sfery bezpieczeństwa, sytuacji w Unii Europejskiej oraz współpracy bilateralnej z głównymi partnerami Polski – i sposobom ich realizacji. „Chodzi o przedstawienie, gdzie jesteśmy na tych poszczególnych odcinkach” – zaznaczył w rozmowie z PAP szef polskiej dyplomacji.
W dziedzinie bezpieczeństwa zwrócił w tym kontekście uwagę na zbliżający się szczyt NATO w Brukseli, podjętą przez polski rząd decyzję o zakupie rakiet Patriot, a także przedstawienie propozycji stałego stacjonowania na terytorium Polski wojsk amerykańskich.
Kolejnym tematem narady wymienionym przez Czaputowicza jest „cały zakres spraw związanych z UE”, m.in. toczące się wobec Polski postępowanie z art. 7 traktatu o UE, kwestie migracyjne oraz negocjacje nad wieloletnim budżetem unijnym.
Ważnymi zagadnieniami – jak mówił PAP minister – będą ponadto: polityka regionalna, polityka wschodnia, a także bilans pierwszego półrocza polskiej obecności w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
„Będziemy o tym dyskutować przez pięć dni, (planowane jest) ponad 20 spotkań, paneli z ekspertami, dyskusje nt. szczegółowych rozwiązań tych problemów” – dodał.
Jak podkreślił polityk, ważnym celem rozpoczynającej się w poniedziałek narady będzie też „umocnienie +esprit de corps+ (poczucia solidarności – PAP), czyli takiej wspólnoty instytucji zajmujących się polityką zagraniczną w Polsce”. Zwrócił w tym kontekście uwagę, że ambasadorowie będą mieli okazję spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, marszałkami Sejmu i Senatu, wicepremierami, ministrami poszczególnych resortów, które uczestniczą w realizacji polityki zagranicznej, a także z dyrektorami, ekspertami. Spotkanie z prezydentem Dudą planowane jest na poniedziałkowe popołudnie.
„Chodzi o to, aby oni (ambasadorowie – PAP) byli aktywni, żeby angażowali się, nawiązywali kontakty, nie bali się dotrzeć z naszymi argumentami” – wskazał Czaputowicz.
Zapowiedział, że w ramach narady odbędą się ponadto szkolenia dla dyplomatów w zakresie komunikacji strategicznej i praktycznej pracy z mediami, zorganizowane przez Akademię Dyplomatyczną MSZ „dla tych, którzy potrzebują takiego wsparcia i chcą takiego wsparcia”. „Bowiem ambasadorowie muszą też oczywiście w swoich krajach akredytacji bronić swojego stanowiska” – przekonywał.
Pytany o morale przedstawicieli służby zagranicznej w kontekście sporów, w które uwikłana jest Polska na arenie międzynarodowej, Czaputowicz zapewnił, że MSZ dysponuje dobrą grupą dyplomatów, która „potrafi w sposób kreatywny prowadzić polską politykę zagraniczną”.
„W sumie mamy 102 ambasadorów (…); część z nich to profesjonaliści, którzy funkcjonują w resorcie już od jakiegoś czasu, część to osoby z zewnątrz, wywodzące się ze środowisk eksperckich czy akademickich” – zauważył.
Ocenił też, że polscy ambasadorowie „wykonują dobrze swoją pracę”, pozycja Polski „jest bardzo silna”, a inne państwa „zabiegają o kontakty z nami”.
„Ja znam te głosy ze strony opozycji, niektórych ekspertów czy elit europejskich o izolacji Polski; to jest nieprawda” – zaznaczył. Zwrócił w tym kontekście uwagę, że w tegorocznej naradzie ambasadorów gościnny udział – przy okazji wizyt bilateralnych – wezmą szef MSZ Belgii Didier Reynders, z którym odbędzie się dyskusja nt. przyszłości UE, oraz minister spraw zagranicznych Japonii Taro Kono, którego wystąpienie będzie poświęcone wyzwaniom globalnym. Ich obecność pokazuje – zdaniem Czaputowicza – że Polska jest postrzegana „jako państwo ważne, z którym inni chcą utrzymywać kontakty”.