Realizacja Centralnego Portu Komunikacyjnego wpłynie korzystnie na rozwój wielu branż – m.in. budowlanej, B+R i finansowej – ocenia pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild. Jego zdaniem zmiany obejmą też LOT, PAŻP, PKP PLK i PKP Intercity.
„Wytężony wysiłek czeka nie tylko branżę budowlaną, ale również sektor B+R oraz sektor finansowy. Stawką, poza pokaźnym zyskiem, jest konkurencyjność polskich podmiotów na globalnym rynku” – powiedział PAP Wild. Dodał, że zmiany obejmą podmioty sfery publicznej, a także rynkowe.
„Branża budowlana musi przygotować się do realizacji niemałych zamówień związanych z CPK. Skala programu uzasadnia inwestycje w najnowocześniejsze technologie, przyspieszające prace oraz obniżające koszty” – wskazał. Zaznaczył jednocześnie, że aby polscy przedsiębiorcy mogli brać udział w tym wyścigu, konieczne jest stworzenie dla nich atrakcyjnych warunków dla inwestycji technologicznych.
Podmioty, które nie dostosują się do nowych reguł, w najlepszym przypadku utracą swoją szansę na poprawienie pozycji konkurencyjnej; w najgorszym – utracą pozycję rynkową na rzecz bardziej aktywnych podmiotów, a w skrajnym – wypadną z rynku – wskazał Wild.
Wild uważa, że zmiany dotkną m.in. PAŻP, LOT, PKP PLK czy PKP Intercity.
„Na przykład Polska Agencja Żeglugi Powietrznej musi całkowicie na nowo wytyczyć szlaki powietrzne nad Polską. Nowe szlaki muszą uwzględnić skokowy wzrost ruchu lotniczego oraz przejęcie istotnej części ruchu z Europy Zachodniej” – tłumaczył.
W przypadku LOT-u chodzi o to, że potrzebuje on Centralnego Portu Komunikacyjnego do dalszego rozwoje, ale CPK z kolei potrzebuje silnego narodowego przewoźnika.
„Bardzo ważną rolę odegra też przewoźnik kolejowy. Przewoźnik, który będzie w stanie wykorzystać potencjał sieci kolejowej, ma niepowtarzalną szansę zdobycia przewagi konkurencyjnej. Dzięki CPK będzie miał szansę wyprzedzić konkurencję i ugruntować swoją pozycję na europejskim rynku” – powiedział Wild.
Zaznaczył jednocześnie, że to wymaga inwestycji w tabor, który nie tylko może poruszać się z prędkością nawet 250 km/h, ale także zaoferować pasażerom odprawę bagażową w pociągu. Równocześnie firmy logistyczne mogą mieć nowy rodzaj usługi – dostarczanie przesyłek z CPK do największych miast w Polsce w czasie nieporównanie krótszym niż za pomocą komunikacji drogowej. Jak wskazał, PKP Intercity będzie musiało uruchomić np. nową siatkę połączeń.
„Jeśli chodzi o firmy logistyczne, to te, które chcą wygrać, muszą przygotować się do stworzenia i zarządzania takimi systemami dystrybucji, które w najlepszy sposób wykorzystają powstanie jednego multimodalnego +centrum+ zapewniającego możliwość integracji ruchu lotniczego, kolejowego i drogowego w jednym miejscu oraz możliwość transportu kolejowego w czasie do 2,5 godziny do największych miast Polski” – wyjaśnił.
Zdaniem Wilda także PKP PLK muszą być gotowe do zarządzania systemem, w którym większość kolejowego ruchu dalekobieżnego przechodzić będzie przez CPK.
„Taki system musi być niezawodny. Spółka PLK musi zostać wyposażona w narzędzia do jeszcze sprawniejszego zarządzania ruchem kolejowym” – dodał.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. ha zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie w stanie obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo ok. 100 mln. W skład CPK wejdą też inwestycje kolejowe: węzeł w bezpośredniej bliskości portu lotniczego i połączenia na terenie kraju, które umożliwią przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz.