Większość rządowych spotkań odbywa się w formie wideokonferencji, co znaczy, że po przejściu Jacka Sasina na kwarantannę pozostali członkowie rządu nie muszą być nią objęci – poinformowała we wtorek minister rodziny Marlena Maląg. Podobne informacje przekazał rzecznik rządu Piotr Müller.
W poniedziałek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin napisał na Twitterze, że podczas roboczego spotkania z przedstawicielami górniczych związków zawodowych miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem, w związku z czym jest na kwarantannie i pracuje zdalnie.
Maląg, pytana w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy po spotkaniu z zakażonym górnikiem Sasin miał styczność z innymi członkami rządu, wyjaśniła, że większość spotkań rządu odbywa w formie wideokonferencji.
„Tak też odbywają się codzienne sztaby kryzysowe z premierem, także pozostali członkowie rządu nie muszą być objęci kwarantanną, bo technika pozwala komunikować się dziś inaczej”
– stwierdziła.
Także rzecznik rządu Piotr Müller powiedział w PR24, że nie ma informacji, aby inny członek rządu przebywał na kwarantannie.
„Premier Jacek Sasin miał spotkanie z jedną osobą, która później miała wykrytego koronawirusa, w związku z tym został poddany standardowej procedurze w takiej sytuacji”
– dodał.