Przywódcy UE ciągle liczą na porozumienie z Londynem ws. umowy po brexicie. Na skończonym w piątek szczycie zobowiązywali głównego negocjatora Michela Barniera do kontynuowania rozmów z Brytyjczykami.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział w piątek, że UE kontynuuje prace nad porozumieniem z Wielką Brytanią i ma nadzieję, że w nadchodzących tygodniach możliwy będzie postęp, ale podkreślił, że Wspólnota nie pójdzie na kompromis za wszelką cenę.
„Równe szanse, rybołówstwo i kwestie dotyczące zarządzania to bardzo ważne tematy dla UE. (…) Jesteśmy zdeterminowani, aby zawrzeć umowę, ale nie za wszelką cenę” – powiedział Charles Michel.
Również kanclerz Niemiec Angela Merkel wskazała, że Unia Europejska jest gotowa do kontynuowania negocjacji z Wielką Brytanią w sprawie wzajemnych stosunków po brexicie. „Widzieliśmy światło w ostatnich dniach, ale także cienie” – powiedziała Merkel na konferencji prasowej po spotkaniu przywódców UE w Brukseli, cytowana przez Reutera.
Przywódcy UE są zjednoczeni. „Nie ma podziałów” – powiedział Prezydent Francji Emmanuel Macron. „Jesteśmy gotowi na umowę, ale nie za wszelką cenę” – dodał.
Mimo postępów, na które wskazują główni negocjatorzy Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej, w rozmowach o przyszłych relacjach pozostają nadal ważne punkty sporne i ich przełamanie jest coraz bardziej wątpliwe.
Boris Johnson na początku września wskazał datę 15 października jako ostateczny termin na zawarcie umowy, zapowiadając, że w przeciwnym razie Londyn zerwie negocjacje i skoncentruje się na przygotowaniach do wyjścia z okresu przejściowego bez umowy. W ostatnich dniach wspomniał jednak już tylko o znaczącym postępie w rozmowach do 15 października, a nie zawarciu porozumienia, pojawiły się też spekulacje na temat nowego szczytu UE w listopadzie i to na nim miałaby zostać zatwierdzone porozumienie.
Na razie jednak nie wiadomo, czy od 1 stycznia 2021 r. obowiązywać będzie jakakolwiek umowa o wolnym handlu, bo w negocjacjach pozostają trzy główne punkty sporne. Są to te same, które wskazywano jeszcze przed ich rozpoczęciem jako potencjalnie najtrudniejsze obszary – rybołówstwo, równe warunki gry oraz rozstrzyganie sporów.