Nauka zdalna obnażyła wiele niedostatków takiego sposobu edukacji. Dotyczy to m.in. rodzin zastępczych, które są najczęściej wielodzietne. Jednoczesna nauka kilku podopiecznych nie była możliwa z braku komputerów czy urządzeń przenośnych.
– Zwróciliśmy na to uwagę wojewodzie i okazuje się, że z dobrym skutkiem – mówi Tomasz Jaskuła, starosta sulęciński.
W powiecie sulęcińskim jest ponad 50 rodzin zastępczych. Do września, do każdej z nich trafi komputer przenośny z oprogramowaniem.