Policjanci z Sulechowa zatrzymali parę, która posługując się skradzionym dowodem osobistym wyłudziła kredyt i pożyczki na pięć tys. zł oraz zawarła umowę abonamentową na telefon komórkowy – poinformowała w środę Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Do zatrzymania 40-latka i jego 33-letniej partnerki doszło w niedzielę. Oboje usłyszeli zarzuty oszustwa i kradzieży tożsamości, za co grozi im do 8 lat więzienia.
Z ustaleń śledczych wynika, że na początku grudnia ub. roku 40-latek ukradł dowód mieszkanki Sulechowa. Wykorzystując lekkie podobieństwo swojej partnerki do zdjęcia z dowodu oraz korzystając z tego, że obecnie zakrywamy usta i nos maseczkami – wpadli oboje na pomysł, żeby na konto pokrzywdzonej wziąć pożyczkę w banku.
Potem w salonie jednego z operatorów telefonii komórkowej zawarli umowę abonamentową również na nazwisko pokrzywdzonej sulechowianki.
„Następnie, wykorzystując numer telefonu z zawartej umowy, 33-latka zaciągnęła jeszcze cztery pożyczki w tzw. parabankach na łączną kwotę dwóch tys. zł”
– dodała policjantka.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie.