Głośnym echem odbiło się warszawskie wystąpienie poprzedzające przemówienie Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim.
„Kościół katolicki w Polsce, stracił moralny mandat do sprawowania funkcji sumienia narodu. (…) Gdyby dzisiaj Chrystus został ponownie ukrzyżowany, to prawdopodobnie przez tych, którzy używają krzyża jako pałki do tego, żeby zaganiać pokorne owieczki do zagrody”
– między innymi te słowa naczelnego Liberte, które poprzedzały wystąpienie przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, spowodowały lawinę komentarzy i zostały uznane jako bezpośredni atak na wspólnotę Kościoła.
Krótko później doszło do profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, na którym w miejscu aureoli doklejono tęczę.
Te i inne sytuacje każą zapytać o przybierający na sile nurt antyreligijny i antychrześcijański w Polsce. Czy wolność wypowiedzi i prawo do ekspresji artystycznej usprawiedliwiają atak na wartości, które dla Polaków są święte i legły u podstaw polskiej państwowości? Jaka powinna być adekwatna reakcja na przytoczone sytuacje? Pyta Janusz Życzkowski
Od godz. 12:12 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 a już teraz na komentarze.