Związek Nauczycielstwa Polskiego nie widzi możliwości dalszego dialogu z minister edukacji Anną Zalewską i zapowiada strajk w oświacie. Strajk, który ma zbiec się czasowo z terminami egzaminów gimnazjalnych i egzaminów ósmoklasity, co niepokoi wielu rodziców. Jakby tego było mało, szef ZNP mówi w wywiadzie radiowym o możliwości nie udzielenia uczniom promocji do następnej klasy, co leży w gestii rad pedagogicznych i grozi oświatowym kataklizmem, jakiego w Polsce dotąd nie było.
„I to też jest potężny oręż w ręku nauczycieli, chcielibyśmy, żeby rząd miał tego świadomość. Jeżeli skorzystam także z tego oręża to będziemy mieli w edukacji totalny kataklizm związany z rekrutacją albo zakończeniem kolejnych cykli edukacyjnych przez dzieci, uczniów polskich szkół”
– powiedział w sobotę Broniarz.
Gdzie leżą Państwa zdaniem granice nauczycielskiego protestu i czy werbalnie zostały one już przekroczone? Jak powinni zachować się w tej sytuacji nauczyciele, a jak rządzący oraz opozycyjni politycy. Co mogą zrobić w tej sytuacji rodzice? Pyta Marek Poniedziałek
Od godz. 12:12 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 a już teraz na komentarze.