Projekt ustawy w formie petycji dotyczący obchodzenia święta Halloween złożył obywatel, a nie żaden klub parlamentarny – podkreśliła w czwartek w rozmowie z PAP rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Nieprawdą jest, że autorem projektu jest Prawo i Sprawiedliwość – dodała.
Dzisiejsza „Rzeczpospolita” w artykule pt. „Areszt za obchody Halloween? Pochylą się nad tym posłowie” napisała, że sejmowa komisja zajmie się projektem ustawy przewidującym kary za wypowiadanie słów „cukierek albo psikus”.
Według „Rz” projekt ustawy o wspieraniu tradycji narodowych RP, zakładający, że „kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę, podlega karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni” został skierowana do Sejmu przez anonimowego obywatela.
Czerwińska odnosząc się do tego, że niektórzy dziennikarze przypisują autorstwo tego projektu Prawu i Sprawiedliwości podkreśliła, że jest to „nieprawda”.
„Chcę powiedzieć, że ta petycja została złożona przez obywatela, a nie przez żaden klub parlamentarny”
– oświadczyła Czerwińska.
Jak dodała, każdy obywatel na podstawie artykułu 63 Konstytucji ma prawo złożyć petycję. Sejm, zgodnie z przepisami, ma obowiązek taką petycją rozpatrzyć w komisji do spraw petycji. Na czele tej komisji stoi poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Piechota.
Piechota mówił PAP, że w przypadku petycji opisanej przez „Rz” procedura będzie rutynowa.
„Występujemy o opinię do Biura Analiz Sejmowych i wyznaczamy posła referenta, posłowie zgłaszają się do referowania petycji. W poprzedniej kadencji było ponad 650 petycji. Gdy jest już opinia i wyznaczony poseł referent, to na posiedzeniu komisji jest przedstawiona petycja i komisja rozstrzyga, co dalej: czy petycję oddala, czyli nie uwzględnia żądania w petycji, czy występuje z dezyderatem, czy z projektem ustawy”
– wyjaśnił Piechota.
Pytany, czy petycja trafiła już do komisji, odparł, że tak.
„Jest w komisji, jest od trzech do sześciu miesięcy na rozpatrzenie petycji. My w tej chwili mamy sporo zaległości z powodu przerwy w posiedzeniach wynikających z ograniczeń w funkcjonowaniu Sejmu, teraz nie mogę zwołać posiedzenia komisji, teraz tylko marszałek Sejmu może to zrobić”
– przypomniał poseł KO, który dodał, że petycja opisywana przez „Rz” będzie rozpatrzona najwcześniej pod koniec września.
Obowiązujące przepisy ustawy o petycjach i Regulaminu Sejmu nie zawierają przepisu umożliwiającego odmowę nadania biegu petycji z uwagi na tematykę proponowanych rozwiązań.
„Także urzędnicy Kancelarii Sejmu przy pracy nad przedkładanymi przez obywateli propozycjami zajmują się kwestiami proceduralnymi, a nie oceną ich treści”
– napisano w komunikacie Centrum Informacyjnego Sejmu.
Jednocześnie CIS zwraca uwagę, że w publikacji omówiona została jedna z petycji indywidualnych, złożona do Sejmu w kwietniu 2020 r., dotycząca podjęcia przez sejmową Komisję do Spraw Petycji inicjatywy ustawodawczej w celu uchwalenia „ustawy o wspieraniu tradycji narodowych Rzeczypospolitej Polskiej”, a dotyczącej m.in. zwyczaju Halloween. W tego typu sprawach marszałek Sejmu jest zastępowana przez wicemarszałka izby i opisanymi w publikacjami petycjami zajmuje się wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty (Lewica).