Szwecja. 12-latek podejrzany o zastrzelenie mężczyzny na zlecenie gangu. Sam zgłosił się na policję

Policja w Szwecji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/TT NEWS AGENCY/CHRISTINE OLSSON

Policja w Szwecji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/TT NEWS AGENCY/CHRISTINE OLSSON

Chłopiec w wieku 12 lat jest podejrzany o zastrzelenie 21-letniego mężczyzny w Malmoe, prawdopodobnie na zlecenie gangu. Szefowa szwedzkiej policji przyznała, że nie spotkała się z tak niskim wiekiem sprawcy.

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem w dzielnicy Oxie. Według policji nastolatek śmiertelnie postrzelił siedzącego w samochodzie 21-latka, który wyszedł wcześniej z więzienia. W aucie przebywały jeszcze trzy inne osoby.

Gazeta „Sydsvenskan” podała w środę (17 grudnia), powołując się na śledztwo, że dziecko samo zgłosiło się na policję. Chłopiec z uwagi na wiek poniżej 15 lat nie może odpowiadać przed sądem.

Policja przypuszcza, że pochodzący z innej części kraju nastolatek mógł zostać wynajęty za pieniądze przez członków gangu, prawdopodobnie za pośrednictwem internetowej aplikacji. Śledczy poszukują zleceniodawcy oraz wspólników.

Do sprawy w środę odniosła się szefowa szwedzkiej policji Petra Lundh, która przyznała, że nie spotkała się z tak niskim wiekiem sprawcy morderstwa.

To straszne, jeśli masz 12 lat, to jesteś w szóstej klasie

– mówiła Lundh w Szwedzkim Radiu.

Przypomniała, że dzieci w tym wieku były wcześniej wykorzystywane do podkładania materiałów wybuchowych lub transportu broni.

Morderstwo w Malmoe zbiegło się z trwającą w Szwecji debatą na temat możliwości osądzania i wymierzania kary pozbawienia wolności w przypadku dzieci mających 13-15 lat. Taką reformę przygotowuje rząd Szwecji, ma ona wejść w życie 1 lipca 2026 r. Służba Więzienna przygotowuje specjalne oddziały więzienne dla młodocianych przestępców, co spotyka się z krytyką obrońców praw dzieci. Niektórzy eksperci uważają, że obniżenie wieku karalności spowoduje, że do przestępstw będą wynajmowane coraz młodsze dzieci.

Exit mobile version