Macron i Xi we wspólnym oświadczeniu odnieśli się do sytuacji na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie

Przywódca Chin Xi Jinping i prezydent Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/ ADEK BERRY / POOL

Przywódca Chin Xi Jinping i prezydent Francji Emmanuel Macron. Fot. PAP/EPA/ ADEK BERRY / POOL

Przywódca Chin Xi Jinping i prezydent Francji Emmanuel Macron wezwali do zawieszenia broni w Ukrainie. Przywódcy odnieśli się także do sytuacji na Bliskim Wschodzie. Paryż i Pekin uznały rozwiązanie dwupaństwowe za jedyną wiarygodną drogę do osiągnięcia trwałego pokoju między Izraelem a Palestyną. – podały w piątek (5 grudnia) chińskie media państwowe, cytując wspólne oświadczenie polityków opublikowane w ostatnim dniu wizyty Macrona w ChRL.

Chiny i Francja popierają wszelkie wysiłki zmierzające do zawieszenia broni i przywrócenia pokoju w oparciu o prawo międzynarodowe oraz cele i zasady Karty Narodów Zjednoczonych

– głosi oświadczenie, na które powołała się telewizja CCTV. Oba kraje, stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ, podkreśliły swoje zaangażowanie na rzecz „pokojowego rozwiązywania sporów i nieporozumień między państwami poprzez dialog i konsultacje”.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Chiny wezwały do zawieszenia broni w wojnie Rosji przeciw Ukrainie, choć dotąd nie skrytykowały Moskwy za inwazję na sąsiedni kraj. Jednocześnie sprzeciwiają się nakładaniu sankcji na Rosję i zacieśniają z nią współpracę na wielu płaszczyznach.

Sytuacja na Bliskim Wschodzie

W oświadczeniu Xi i Macron odnieśli się także do sytuacji na Bliskim Wschodzie. Paryż i Pekin uznały rozwiązanie dwupaństwowe za jedyną wiarygodną drogę do osiągnięcia trwałego pokoju między Izraelem a Palestyną. Chiny, które uznały państwo palestyńskie w 1988 r., z zadowoleniem przyjęły analogiczną decyzję Francji z września. Przywódcy wyrazili satysfakcję z powodu zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem, obowiązującego od 10 października, i potępili „wszelkie akty przemocy terrorystycznej i masowe ataki na ludność cywilną”.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Brak wpisów

Swoją czwartą podróż do Chin Macron kończy w piątek wizytą w mieście Chengdu, gdzie w bardziej nieformalnej atmosferze został podjęty przez Xi. W ocenie obserwatorów wyjazd chińskiego przywódcy poza stolicę to gest wzajemnego zaufania, podkreślający skupienie Chin na relacjach z Francją w ramach UE, ale też odwzajemnienie zaproszenia, które Macron wystosował do Xi, goszcząc go w Pirenejach w maju ub.r.

W piątkowym programie wizyty Macrona znalazła się wspólna wizyta przywódców z pierwszymi damami na terenie starożytnego systemu irygacyjnego Dujiangyan oraz wspólny lunch. W dalszej części dnia Macron spotka się ze studentami na Uniwersytecie Syczuańskim oraz z francuskimi tenisistami stołowymi, braćmi Alexisem i Felixem Lebrun, którzy przebywają w Chinach. Z kolei pierwsza dama Francji Brigitte Macron odwiedzi Instytut Hodowli Pandy Wielkiej w Chengdu.

Rządowe dzienniki w piątkowych artykułach redakcyjnych zgodnie oceniły, że wizyta Macrona to szansa na zacieśnienie strategicznego partnerstwa. Podkreśliły przy tym rolę Paryża w kształtowaniu polityki UE wobec Chin.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Według dziennika „Global Times” czwartkowe rozmowy przywódców w Pekinie nadały ton „nowemu okresowi” w relacjach dwustronnych. Gazeta podkreśliła, że oba kraje potrafią wyjść poza wąską politykę „blokową” i ideologiczne bariery. „Strategiczna autonomia nadała więziom chińsko-francuskim wyjątkową odporność” – napisała, dodając, że Francja jest „najzagorzalszym orędownikiem” europejskiej niezależności strategicznej.

Z kolei dziennik „China Daily” położył nacisk na aspekty gospodarcze i ostrzegł Europę przed protekcjonizmem. Jak podkreślił, „otwartość i współpraca przyniosą szanse na rozwój, podczas gdy decoupling (zrywanie powiązań gospodarczych – PAP) i zrywanie łańcuchów dostaw doprowadzą do izolacji”. Gazeta wyraziła nadzieję, że Paryż, jako jeden z „motorów” UE, odegra kluczową rolę w promowaniu „stabilnego i zdrowego rozwoju” stosunków na szerszej linii Chiny-Unia Europejska.

Exit mobile version