„Rosja jest państwem niedotrzymującym umów”. Prezydent Nawrocki zabrał głos w sprawie planu pokojowego USA

Karol Nawrocki Fot. PAP/Leszek Szymański

Karol Nawrocki Fot. PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek (21 listopada), że to Ukraina padła ofiarą zbrodniczej agresji Putina i to Ukraińcy, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych oraz krajów UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych. Dodał, że agresorem była i jest Rosja.

Pojawiające się propozycje zakończenia rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie muszą uwzględniać fakt, że Rosja jest państwem niedotrzymującym umów

– zaznaczył prezydent Nawrocki we wpisie na platformie X.

Jak wskazał, „każdy plan pokojowy zmierzający do zakończenia wywołanej przez Federację Rosyjską wojny na Ukrainie musi zostać zaakceptowany w Kijowie”.

To Ukraina padła ofiarą zbrodniczej agresji Putina i to Ukraińcy, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych oraz krajów UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych

– napisał Nawrocki.

Dalsza część tekstu pod wpisem

Wszelkie ustalenia dotyczące pokoju i bezpieczeństwa Europy, mogą zapadać wyłącznie z udziałem wszystkich zainteresowanych stron

– podkreślił prezydent.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Dlatego – jak dodał Nawrocki – „ceną za pokój nie może być w żaden sposób osiągnięcie celów strategicznych przez agresora, a agresorem była i jest Federacja Rosyjska”.

Plan USA na zakończenie wojny w Ukrainie

Prezydent USA Donald Trump w piątek (21 listopada) oświadczył, że dał Ukrainie czas do czwartku na to, by zgodziła się na zaproponowany przez Amerykanów plan zakończenia wojny.

Portal Axios opublikował szczegóły 28-punktowego planu pokojowego dla Ukrainy, negocjowanego przez USA i Rosję. Zgodnie z nim Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności wojsk do 600 tys. żołnierzy oraz oddania Rosji części terytorium.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że nie zdradzi Ukrainy, tak jak nie zdradził jej w lutym 2022 roku. – Teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów naszej historii. Teraz Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima — najcięższa — oraz dalsze ryzyka. Życie bez wolności, godności i sprawiedliwości. I żebyśmy wierzyli temu, kto zaatakował już dwa razy. Będą od nas oczekiwać odpowiedzi – stwierdził w przemówieniu szef państwa ukraińskiego.

Czytaj także:

Exit mobile version