Południe kraju pod śniegiem. Co nas czeka w weekend?

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozszerzyło alert drugiego stopnia dotyczący silnych opadów śniegu na kolejne powiaty południa Polski. Intensywne opady znacznie pogorszyły warunki na drogach południowej Małopolski – ruch na zakopiance jest spowolniony, a tiry mają problemy na podjazdach.

Aktualnie dla powiatów w Małopolsce: tatrzańskiego, nowotarskiego, nowosądeckiego, gorlickiego, limanowskiego oraz na Podkarpaciu: jasielskiego, krośnieńskiego, sanockiego, leskiego i bieszczadzkiego obowiązuje alert RCB drugiego stopnia dotyczący intensywnych opadów śniegu. Prognozowane są opady powodujące przyrost pokrywy o 25–35 cm, a w górach 35–50 cm. Alert obowiązuje do soboty wieczorem.

Jak poinformowała GDDKiA, na drogach krajowych w Małopolsce nie ma blokad, jezdnie są odśnieżone, ale na wielu odcinkach zalega błoto pośniegowe. Trudności dla kierowców pojawiły się w piątkowy poranek m.in. na zakopiance oraz na DK28 w rejonie Limanowej, gdzie tiry miały problemy z pokonywaniem wzniesień. Utrudnienia nadal występują na trasie Mszana Dolna – Limanowa – Nowy Sącz – Grybów oraz na DK75 na odcinku Wielogłowy – Nowy Sącz – Krynica-Zdrój. Na drogach prowadzących do przejść granicznych ze Słowacją w Chyżnem i Jurgowie miejscami zalega błoto pośniegowe.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Opady mają stopniowo słabnąć

Na drogach lokalnych doszło do wielu wypadków i kolizji.

W górach panują bardzo trudne warunki – zalega gruba warstwa świeżego śniegu, a temperatura spada poniżej zera. W kolejnych godzinach opady mają stopniowo słabnąć.

W weekend na południu kraju spadnie do 25 cm śniegu, opady także na północy

W weekend w Małopolsce, na Podkarpaciu i na południu Lubelszczyzny spadnie do 25 cm śniegu. Na Podhalu temperatura minimalna do minus 7 st. C, na Kaszubach do minus 10 st. C. Śnieg możliwy też na północnych krańcach Polski – poinformował synoptyk IMGW Michał Kowalczuk.

Dalsza część tekstu pod filmem

Według eksperta Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w piątek (21 listopada) spadnie do 15 cm śniegu na południu i południowym wschodzie kraju: w Małopolsce, na Podkarpaciu i na południu Lubelszczyzny. Przelotne opady śniegu, deszczu ze śniegiem i deszczu możliwe będą na północy kraju. Lokalnie spadnie tam do 2 cm śniegu. Na przeważającym obszarze pojawią się rozpogodzenia.

Temperatura maksymalna w piątek od 0 do 4 st. C, a na południu do około minus 2 st. C. Wiatr słaby, na wschodzie z kierunków zmieniających się, a na zachodzie przeważnie północno-zachodni. Nad morzem w porywach do 60 km/h, a wysoko w górach do około 65 km/h, powodujący zawieje i zamiecie śnieżne.

Dalsza część tekstu pod grafiką

W nocy z piątku na sobotę przeważnie zachmurzenie duże we wschodniej połowie kraju i na północy. Intensywne opady śniegu w Małopolsce, na Podkarpaciu i na Lubelszczyźnie, gdzie spadnie do 25 cm śniegu. Przelotne opady śniegu możliwe na północnych krańcach Polski, a w Wielkopolsce i na Pomorzu miejscami mgły.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Temperatura minimalna wyniesie od minus 5 st. C na zachodzie do 0 st. C na południu Lubelszczyzny. Lokalnie na Kaszubach i na Podhalu możliwe spadki temperatury do minus 7 st. C. Wiatr słaby, lokalnie umiarkowany, przeważnie zachodni i północno-zachodni, na południu także z kierunków północnych. Nad morzem w porywach do 55 km/h i do około 50 km/h wysoko w górach, gdzie prognozuje się zawieje i zamiecie śnieżne.

W sobotę najwięcej słońca w Polsce zachodniej i północnej. W Małopolsce i na południu Podkarpacia spadnie do 10 cm śniegu. Możliwe także przelotne opady nad samym morzem. Temperatura maksymalna w całym kraju od 0 do 3 st. C, a w rejonach podgórskich Karpat i na Kaszubach około minus 3, minus 1 st. C. Na Podhalu około minus 5 st. C. Wiatr słaby, lokalnie umiarkowany, przeważnie z kierunków zachodnich, na wschodzie północny.

Dalsza część tekstu pod grafiką

W nocy z soboty na niedzielę przeważnie zachmurzenie małe i umiarkowane, a duże w Małopolsce, na Podkarpaciu i na południu Lubelszczyzny, gdzie spadnie do 12 cm śniegu. W całym kraju nad ranem możliwe mgły osadzające szadź, ograniczające widzialność do około 200 m. Temperatura minimalna od minus 6 do minus 4 st. C. Najcieplej na południu Lubelszczyzny i na wschodzie Podkarpacia – minus 1 st. C. Na Kaszubach możliwe spadki temperatury do minus 10 st. C.

Dalsza część tekstu pod grafiką

W niedzielę opady śniegu w niemal całej wschodniej połowie Polski. Okresami intensywne. W woj. świętokrzyskim spadnie do 10 cm śniegu, a w całej wschodniej połowie kraju do około 5 cm. Temperatura około 0 st. C na przeważającym obszarze kraju. Chłodniej na Przedgórzu Karpackim i na Kaszubach, około minus 3 st. C. Wiatr słaby i zmienny.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Wygląda na to, że w poniedziałek w całym kraju będzie padał śnieg, a we wtorek możliwe, że będzie nieco cieplej, do około 2 st. C. Trudno stwierdzić, czy ta temperatura wystarczy, żeby śnieg znacząco zaczął się topić. To zależy też od tego, jaki będzie to rodzaj śniegu. Do poniedziałku powinien się on utrzymywać

– poinformował Kowalczuk.

Dalsza część tekstu pod grafiką

W południowej i południowo-wschodniej części kraju obowiązują ostrzeżenia I i II stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Dotyczą one woj. śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego. Obowiązują w różnych godzinach, najpóźniej do godz. 20.00 w sobotę, 22 listopada.

Ostrzeżenie I stopnia przewiduje opady śniegu, przejściowo o natężeniu umiarkowanym, powodujące przyrost pokrywy śnieżnej od 10 do 15 cm.

Ostrzeżenie II stopnia prognozuje opady śniegu okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym, powodujące miejscami przyrost pokrywy śnieżnej o 25 cm do 35 cm, w górach od 35 cm do 50 cm.

IMGW poinformowało także, że najbardziej intensywne opady spodziewane są w piątek, 21 listopada.

Dodatkowo Instytut wydał ostrzeżenie I stopnia przed oblodzeniem dla południowej i północno-zachodniej części Polski w związku z możliwym zamarzaniem mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu.

Exit mobile version