Szef MS, prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie b. ministra sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej – poinformowała we wtorek (28 października) rzecznik PG prok. Anna Adamiak. Sprawa dotyczy śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości.
Nie ma świętych krów. (…) Państwo prawa oznacza, że nikt – nawet były minister sprawiedliwości i prokurator generalny – nie stoi ponad nim. Młyny sprawiedliwości mielą
– podkreślił na platformie X Żurek.
Dalsza część tekstu pod wpisem
Nie ma świętych krów.
Dziś skierowałem do Marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posła Zbigniewa Ziobry.
Prokuratura zarzuca mu kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która przez lata wykorzystywała środki z Funduszu Sprawiedliwości w celach politycznych i…
— Waldemar Żurek (@w_zurek) October 28, 2025
O przekazaniu do marszałka Sejmu liczącego 158 stron wniosku prokuratury poinformowała na konferencji prasowej rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak, podając też, że Ziobro w czasie, gdy był ministrem, założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przywłaszczyła ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw. Czyny te pozostają w ścisłej relacji do pełnionej przez pana posła poprzednio funkcji Ministra Sprawiedliwości, będącego również dysponentem środków z Funduszu Sprawiedliwości (…), a także funkcji Prokuratora Generalnego
– oświadczyła prok. Adamiak.
Podkreśliła przy tym, że zgodnie z przepisami Ziobro był zobowiązany do sprawowania należytego nadzoru nad wydatkowaniem i dysponowaniem środkami funduszu.
Opisane we wniosku przestępstwa mają polegać przede wszystkim na przekraczaniu uprawnień i niedopełnianiu obowiązków przez Zbigniewa Ziobrę
– zaznaczyła.
Z informacji przekazanej przez rzeczniczkę PG wynika też, że Ziobro miał działać po to, by zapewnić korzyści majątkowe innym osobom oraz zyskać dla siebie korzyści osobiste i polityczne. Według prokuratury robił to wspólnie z ustalonymi współpracownikami, w tym jego zastępcami Marcinem Romanowskim i Michałem Wosiem, także posłem PiS Dariuszem Mateckim; w ten sposób – jak przekazano – działał na szkodę państwa i interesu publicznego, a także ograniczał dostęp do środków funduszu dla tym podmiotom, które zgodnie z prawem mogły się o nie ubiegać.
Według prokuratury członkowie grupy, którą kierował Ziobro, przyznawali dotacje tym podmiotom, które nie miały do nich prawa – na przykład dlatego, że nie spełniały wymogów formalnych. Zdarzało się też, że przekazane środki były wydawane na cele inne niż te, do których fundusz został powołany.
Nie pozostawia wątpliwości w oparciu o materiał dowodowy, że Zbigniew Ziobro miał świadomość nieprawidłowości, jakie odbywały się w ramach przyznawania dotacji z Funduszu Sprawiedliwości. A także, że było to również objęte jego zamiarem, ponieważ wśród tych 26 przestępstw (zarzucanych Ziobrze – przyp. PAP) część z nich w swoim opisie zawiera treść, że Zbigniew Ziobro polecił określone zachowanie swoim współpracownikom, które nosiło cechy przestępstwa
– powiedziała prok. Adamiak.
A więc miał pełną świadomość, że i jego działania, i działania członków grupy stanowiły naruszenie prawa
– podkreśliła.
Rzeczniczka PG zwróciła także uwagę, że Ziobro, gdy był ministrem sprawiedliwości, nie podjął ani razu żadnych czynności nadzorczo-kontrolnych wobec dysponowania, wydatkowania i rozliczania Funduszu Sprawiedliwości.
Prok. Adamiak poinformowała też, że jeśli chodzi o wątek zakupu inwigilującego oprogramowania Pegasus z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości – o co prokuratura oskarżyła w ubiegłym tygodniu byłego wiceszefa MS i posła PiS Michała Wosia – Ziobro wydał Wosiowi polecenie.
Jeżeli chodzi o zakup słynnego Pegasusa, czyli zawarcie bezprawnej umowy z szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zakup urządzenia do stosowania specjalnej techniki operacyjnej, to prokurator – w oparciu o zgromadzony materiał – ustalił, że pan Michał W. uzyskał polecenie do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w zakresie dokonania takiego czynu
– powiedziała prok. Adamiak.
Pod koniec września Ziobro był przesłuchiwany przez komisję śledczą ds. Pegasusa, która uznała, że ponosi on odpowiedzialność za nieprawidłowości związane z użyciem Pegasusa i zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa. Ziobro zeznał komisji, że był inicjatorem zakupu Pegasusa z Funduszu Sprawiedliwości, dodając, że finalna decyzja w tej sprawie należała do Wosia, który „znał jego kierunkową wolę” w tym zakresie.
Prok. Adamiak: Zbigniew Ziobro założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą
Prok. Adamiak na konferencji prasowej przekazała, że prokurator prowadzący śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości „ustalił w oparciu o dowody, że Ziobro założył i kierował zorganizowaną grupę przestępczą”.
Prokurator przyjął dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez pana Zbigniewa Ziobro przestępstwa z artykułu 258, paragraf 3 Kodeksu Karnego, to jest założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą
– podkreśliła.
Wśród popełnionych przestępstw – jak przekazała rzeczniczka PG – znalazły się również przywłaszczenie pieniędzy, które stanowiły środki z Funduszu Sprawiedliwości, a także poświadczanie nieprawdy w dokumentach.
Według prok. Adamiak grupa założona przez Ziobrę składała się z urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości oraz osób pełniących funkcje publiczne w ministerstwie, a także z osób, które były powiązane z podmiotami beneficjentami uzyskanych środków z Funduszu Sprawiedliwości.
Te osoby popełniały przestępstwa przeciwko mieniu, przeciwko dokumentom, wyrządzając szkodę w mieniu. Ustalono, że w ramach tych 26 czynów (…) przywłaszczono ponad 150 mln zł środków z Funduszu Sprawiedliwości
– dodała.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Ziobro na komisji śledczej: byłem inicjatorem zakupu systemu Pegasus [AKTUALIZACJA+ FILM]
Były szef MS Zbigniew Ziobro przyznał na posiedzeniu komisji śledczej, że to on był inicjatorem zakupu systemu Pegasus. Dodał, że finalna decyzja o zakupie systemu Pegasus ze środków Funduszu...
Czytaj więcejDetailsRzeczniczka PG: Zbigniew Ziobro jest podejrzany o popełnienie 26 przestępstw
Zebrane dowody pozwoliły na przyjęcie przez prokuratora dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw, a czyny te pozostają w ścisłej relacji do pełnionej przez Ziobrę funkcji ministra sprawiedliwości – przekazała rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.
Jak przekazała prok. Adamiak, w sprawie zgromadzono obszerny materiał dowodowy.
Ten materiał obejmuje zeznania świadków, wyjaśnienia podejrzanych, przede wszystkim dokumentację dotyczącą konkursów, które odbywały się w ramach przyznawania środków z Funduszu Sprawiedliwości, materiały pozyskane przez prokuraturę z NIK, a także zapisy zarejestrowane na nośnikach danych
– mówiła prokurator.
Te wszystkie dowody pozwoliły na przyjęcie przez prokuratora dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że poseł Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw, a czyny te pozostają w ścisłej relacji do pełnionej poprzednio przez Ziobrę funkcji ministra sprawiedliwości, będącego również dysponentem środków z Funduszu Sprawiedliwości, na mocy przepisów zobowiązanego do sprawowania należytego nadzoru nad wydatkowaniem tych środków
– poinformowała prok. Adamiak.
Prokurator dodała, że przestępstwa, o które podejrzewany jest Ziobro, mają polegać przede wszystkim na przekraczaniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków jako funkcjonariusz publiczny w związku z pełnieniem przez niego funkcji ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego.
Prok. Adamiak: Ziobro miał pełną świadomość nieprawidłowości przy dotacjach z Funduszu Sprawiedliwości
B. szef MS Zbigniew Ziobro miał pełną świadomość nieprawidłowości przy przyznawaniu dotacji z Funduszu Sprawiedliwości – podkreśliła rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak. Dodała, że część z 26 zarzucanych mu czynów dotyczy poleceń o charakterze przestępczym wydawanych współpracownikom.
Nie pozostawia wątpliwości w oparciu o materiał dowodowy, że Zbigniew Ziobro miał świadomość nieprawidłowości, jakie odbywały się w ramach przyznawania dotacji z Funduszu Sprawiedliwości. A także, że było to również objęte jego zamiarem, ponieważ wśród tych 26 przestępstw (zarzucanych Ziobrze – przyp. PAP) część z nich w swoim opisie zawiera treść, że Zbigniew Ziobro polecił określone zachowanie swoim współpracownikom, które nosiło cechy przestępstwa
– mówiła prok. Adamiak.
A więc miał pełną świadomość, że i jego działania, i działania członków grupy stanowiły naruszenie prawa
– podkreśliła.
Rzeczniczka PG zwróciła także uwagę, że Ziobro, gdy był ministrem sprawiedliwości, nie podjął ani razu żadnych czynności nadzorczo-kontrolnych wobec dysponowania, wydatkowania i rozliczania Funduszu Sprawiedliwości.
Prok. Adamiak poinformowała też, że jeśli chodzi o wątek zakupu inwigilującego oprogramowania Pegasus z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości – o co prokuratura oskarżyła w ubiegłym tygodniu byłego wiceszefa MS i posła PiS Michała Wosia – Ziobro wydał Wosiowi polecenie.
Jeżeli chodzi o zakup słynnego Pegasusa, czyli zawarcie bezprawnej umowy z szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zakup urządzenia do stosowania specjalnej techniki operacyjnej, to prokurator – w oparciu o zgromadzony materiał – ustalił, że pan Michał W. uzyskał polecenie do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w zakresie dokonania takiego czynu
– powiedziała prok. Adamiak.
Rzeczniczka PG podała wcześniej, że szef MS, prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie Ziobry do odpowiedzialności karnej, a także o jego zatrzymanie i aresztowanie. Sprawa dotyczy nieprawidłowości przy wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości; według rzeczniczki PG Ziobro w czasie, gdy był szefem MS, założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przywłaszczyła ponad 150 mln zł z tego funduszu.
Rzeczniczka PG: istnieje obawa, że Ziobro nie będzie uczestniczył w czynnościach i obawa ucieczki
Jak zaznaczyła prok. Adamiak prokurator podjął decyzję o złożeniu wniosku analizując opisy czynów i materiał dowodowy.
W ocenie prokuratora istnieje duża obawa, że Zbigniew Ziobro nie będzie uczestniczył w czynnościach procesowych na wniosek prokuratury, będzie próbował uniknąć lub ograniczyć swoją odpowiedzialność, jest obawa ucieczki, ukrywania się i obawa matactwa procesowego
– powiedziała prok. Adamiak.
Przed sformułowaniem takiego wniosku o zatrzymanie i możliwość tymczasowego aresztowania Zbigniewa Ziobry prokurator zwrócił się do biegłego z zakresu onkologii, aby w oparciu o dokumentację, którą dysponował prokurator, biegły wypowiedział się, czy stan zdrowia Ziobry umożliwia jego zatrzymanie, tymczasowe aresztowanie i przeprowadzenie czynności z jego udziałem
– dodała.
Przekazała, że biegła uznała, że nie ma przeszkód do prowadzenia czynności z udziałem Ziobry, jeśli „zachowa się określony rytm tej czynności – czas, przerwy, możliwość odpoczynku”.
Biegła stwierdziła też, że mając na uwadze stan psychofizyczny i fakt, iż Ziobro jest aktywny jako poseł, to na ten moment nie ma przeszkód do zatrzymania i tymczasowego aresztowania, oczywiście pod warunkiem, że stan jego zdrowia nie ulegnie zmianie
– mówiła rzeczniczka PG.
Prok. Adamiak pytana, jaka kara grozi Ziobrze w związku z przygotowanymi zarzutami popełnienia 26 przestępstw, odpowiedziała, że maksymalny wymiar kary, która może być orzeczona w tej sprawie, to 25 lat pozbawienia wolności.
Zbigniew Ziobro: zarzuty w mojej sprawie są karkołomne
Władza twierdzi, że przywłaszczyłem pieniądze, to pokazuje karkołomność zarzutów, pokazuje determinację przestępczej szajki, która dzisiaj rządzi Polską – ocenił b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, wobec którego szef MS skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu i tymczasowe aresztowanie.
We wtorek po południu (28 października) w filmiku na YouTube na Kanale TAK! Ziobro – poproszony o komentarz ws. wniosku o uchylenie immunitetu – podkreślił, że – według niego – zarzut sprowadza się „do tego, że ja miałem te pieniądze przywłaszczyć”.
To dzięki tym środkom prokuratura mogła dzisiaj w pięknym budynku Prokuratury Krajowej zrobić konferencję prasową, a oni twierdzą, że ja te pieniądze przywłaszczyłem. To pokazuje karkołomność tych zarzutów, pokazuje determinację tej przestępczej szajki, która dzisiaj rządzi Polską
– ocenił w nagraniu.
Ziobro stwierdził też, że przez całe życie walczył z przestępczością.
Rozbiliśmy mafie VAT-owskie. Setki milionów złotych trafiały z powrotem do budżetu państwa zamiast do kieszeni przestępców. To m.in. z takich pieniędzy przeznaczaliśmy środki na straże pożarne, na szpitale, na Klinikę Budzik, na remont prokuratury 14 milionów złotych czy na CBA 25 milionów złotych
– dodał.
Wniosek prokuratury ws. Ziobry. Kaczyński zabrał głos
Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że zarzuty, jakie prokuratura chce postawić byłemu szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze ws. Funduszu Sprawiedliwości, „to po prostu brednie i bzdury”. Jego zdaniem, decyzja prokuratury jest skandaliczna i „ma całkowicie polityczne uzasadnienie”.
Prezes PiS ocenił na wtorkowej (28 października) konferencji prasowej, że decyzja prokuratury jest skandaliczna. – I, jak można sądzić, ma całkowicie polityczne uzasadnienie – dodał Kaczyński.
Jego zdaniem, obecna władza „kompletnie nie daje sobie rady z rządzeniem we wszystkich właściwie dziedzinach życia i w związku z tym podejmuje kolejną operację zmierzającą do tego, żeby przesunąć uwagę społeczną w stronę kwestii rzekomych zbrodni, przestępstw Prawa i Sprawiedliwości”.
Prezes PiS powiedział też, że Fundusz Sprawiedliwości przekazywał pieniądze różnym instytucjom, do czego miał prawo.
I miał także prawo przesunąć pieniądze ze swojego rachunku bankowego na ten rachunek, z którego służby opłaciły zakup Pegasusa. Pegasus był absolutnie potrzebny do walki z przestępczością różnego rodzaju. I tu mamy, jak sądzę, ten dodatkowy powód tego, co się stało, mianowicie fakt, że chodzi tutaj o zemstę
– powiedział prezes PiS.
Zdaniem Kaczyńskiego, „to wszystko, co jest zarzucone w tej chwili ministrowi Ziobrze, to musiałoby prowadzić do bardzo ciężkiego, wieloletniego wyroku”.
Tyle tylko, że z punktu widzenia prawnego, to są to po prostu brednie i bzdury
– ocenił prezes PiS.
Wniosek o uchylenie immunitetu Ziobrze
Podstawą wniosku o uchylenie immunitetu Ziobrze są ustalenia ze śledztwa Prokuratury Krajowej prowadzonego w sprawie nieprawidłowości w rozdysponowaniu, wydatkowaniu i rozliczaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. W sprawie zgromadzono obszerny materiał dowodowy, m.in. dokumentację dotyczącą konkursów na wielomilionowe dotacje z funduszu, a także zeznania świadków, wyjaśnienia podejrzanych, materiały pozyskane przez prokuraturę z NIK i zapisy zarejestrowane na nośnikach danych.
Wśród przestępstw, które miał popełnić Ziobro – poza założeniem i kierowaniem grupą przestępczą oraz przywłaszczeniem pieniędzy z funduszu – było poświadczanie nieprawdy w dokumentach. Prok. Adamiak zwróciła także uwagę na to, że Ziobro ukrywał dokumenty, którymi nie miał prawa samodzielnie dysponować. Podała, że podczas przeszukań w jego domu oraz w innych lokalach, z których korzystał, odnaleziono pięć takich dokumentów. Część z nich zabezpieczono także w mieszkaniu Marcina Romanowskiego.
Wśród tych dokumentów znalazły się m.in. notatka zastępcy Prokuratora Generalnego z 2014 r., zawierająca informacje o powiązaniach członka rodziny Ziobry z tzw. mafią paliwową oraz list prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wskazujący na podejrzenie wykorzystywania funduszu przez Solidarną Polski w trakcie kampanii wyborczej.
Uzasadniając wniosek o zgodę na zatrzymanie i aresztowanie b. szefa MS, prok. Adamiak wskazała, iż istnieje duża obawa, że Ziobro nie będzie uczestniczył w czynnościach procesowych, będzie próbował uniknąć lub ograniczyć swoją odpowiedzialność. – Jest obawa ucieczki, ukrywania się i obawa matactwa procesowego – powiedziała.
Rzeczniczka PG poinformowała też, że zanim prokurator sformułował wniosek o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Ziobry, zwrócił się do biegłej onkolog o opinię dotyczącą jego stanu zdrowia. Na podstawie dostępnej dokumentacji biegła uznała, że nie ma przeciwwskazań do przeprowadzenia czynności z udziałem Ziobry, o ile zostanie zachowany odpowiedni rytm pracy – z przerwami i możliwością odpoczynku. Dodała również, że – biorąc pod uwagę jego stan psychofizyczny oraz fakt, iż jest aktywny zawodowo jako poseł – obecnie nie ma przeszkód do jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania, pod warunkiem że stan zdrowia nie ulegnie pogorszeniu.
Rzeczniczka PG była też pytana, jaka kara grozi Ziobrze w związku z przygotowanymi zarzutami dotyczącymi popełnienia 26 przestępstw. Odpowiedziała, że maksymalny wymiar kary, która może być orzeczona w tej sprawie, to 25 lat pozbawienia wolności.
Badaniem m.in. sprawy ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości zajmuje się powołany w lutym 2024 r. specjalny zespół śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej. Prowadzi on wielowątkowe i rozwojowe śledztwo, które toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu.
W śledztwie podejrzanymi są m.in. były wiceszef MS, poseł PiS Marcin Romanowski, wobec którego sąd w grudniu ub.r. wydał decyzję o aresztowaniu, lecz Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech, a także poseł PiS Dariusz Matecki (w drugiej połowie kwietnia opuścił areszt za poręczeniem majątkowym).
Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości) jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. Fundusz ten powstał w 1997 r., by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 r. fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości.
Budżet FS wynosi rocznie kilkaset milionów złotych. Pieniądze pochodzą m.in. z nawiązek i świadczeń pieniężnych zasądzanych od sprawców przestępstw, z potrąceń z wynagrodzeń za pracę więźniów oraz ze spadków, darowizn, dotacji i zbiórek. Przykładowo w 2022 r. przychody funduszu wyniosły ponad 401 mln zł, a koszty ponad 343 mln zł.
W ostatnim czasie Ziobro wziął udział w Budapeszcie w dyskusji towarzyszącej pokazowi filmu dokumentalnego „Przejęcie” w reżyserii Marcina Tulickiego, który ma obrazować „demontaż rządów prawa i przejęcie instytucji państwa i mediów” przez rząd Donalda Tuska. W spotkaniu wziął udział także Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Węgier, który wspólnie z byłym ministrem sprawiedliwości komentował przyznanie na Węgrzech azylu politycznego byłemu wiceszefowi MS Marcinowi Romanowskiemu. Były polski minister sprawiedliwości ocenił, że Romanowski jest prześladowany politycznie za wspieranie konserwatywnych organizacji, i nazwał Tuska „politykiem na brukselskiej smyczy” – podała agencja MTI.
Czytaj także:
Czwarta osoba zawieszona w prawach członka PiS. Rzecznik o szczegółach
W związku ze sprawą sprzedaży działki pod CPK w prawach członka PiS zawieszona została czwarta osoba - były zastępca dyrektora oddziału KOWR w Warszawie Jerzy Wal - poinformował we...
Czytaj więcejDetails![Wniosek o uchylenie immunitetu Ziobrze, a także o jego zatrzymanie i aresztowanie [AKTUALIZOWANY] 2 Zbigniew Ziobro. Fot. PAP/Leszek Szymański](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/10/29fbfe531887f15953f3bcfe58400448_xl-1024x658.jpg)