Przedsiębiorcy grożą zamykaniem firm. W Poznaniu przed siedzibą Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska ich przedstawiciele protestowali w sprawie programu „Czyste Powietrze”.
Program, który miał pomagać w walce ze smogiem i wspierać termomodernizację budynków, dziś staje się problemem – alarmują wykonawcy.
Chodzi o zaległości w wypłatach dofinansowań. Firmy realizowały prace na podstawie umów z beneficjentami programu. Twierdzą, że nie otrzymały pieniędzy. To pierwszy z zapowiedzianej serii ogólnopolskich strajków.
Przedsiębiorcy domagają się natychmiastowej reakcji rządu i wypłat zaległych środków. Ich zdaniem dalsze opóźnienia mogą doprowadzić do fali bankructw w branży. O tym opowiedział pan Przemysław, jeden z przedsiębiorców.
Według protestujących, problemy z płatnościami trwają od września 2024 roku i choć rząd zobowiązał się do uregulowania zaległych wpłat do 30 września bieżącego roku, pieniądze nie trafiły do przedsiębiorców.
Jesteśmy w stałym kontakcie z urzędami, ale nie wiemy co będzie dalej
– mówią mieszkańcy którzy zdecydowali się dołączyć do programu.
Kolejne protesty mają odbywać się cyklicznie przed budynkami Wojewódzkich Funduszów Ochrony Środowiska w całej Polsce do momentu rozwiązania sprawy. Dyrektor poznańskiego oddziału Funduszu Rafał Ratajczak zapewnił strajkujących, że fundusz działa zgodnie z procedurami.
W rozesłanej mediom informacji przedstawiciele funduszu uzasadniają, że duże zainteresowanie programem przekłada się na rozliczenia. „Aż 9 na 10 złożonych wniosków o płatność wymaga uzupełnień lub korekty- czytamy w informacji. „W wielu sprawach pracownicy Funduszu kilkukrotnie proszą (..) o dosłanie niezbędnych do wypłaty dokumentów”. To wydłuża proces samych wypłat. Problemem maja też być zawyżone koszty materiałów czy robocizny.
Polecamy
Piotr Gawara szefem OPZL
Piotr Gawara nowym szefem Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.Dziś członkowie organizacji wybrali nowy zarząd i lidera. Za głosowało na niego 91....
Czytaj więcejDetails





















