Przedsiębiorstwa działające w branży energetycznej, zdrowotnej, cyfrowej i administracji publicznej stoją przed sporym wyzwaniem związanym z cyberbezpieczeństwem. Chodzi o unijną dyrektywę NIS2, która nakłada na firmy obowiązek wdrażania odpowiednich środków bezpieczeństwa i zgłaszania poważnych incydentów cybernetycznych. Za nieprzestrzeganie dyrektywy Unia Europejska może wprowadzić kary finansowe.
Piotr Gawara, prezes jednej z firm działających w branży IT podkreśla, że na ataki narażone są m.in sieci przemysłowe.
Jak dodaje sytuacja geopolityczna sprawia, że rozwiązania technologiczne są coraz bardziej zaawansowane. – Nie mówimy tu o prostych programach antywirusowych, to przeżytek – dodaje Gawara.
Adam Agacki jest prezesem jednej z lokalnych firm w branży elektromobilności. Jak dodaje hakerzy mogą zaatakować m.in stacje ładowania pojazdów i sparaliżować ruch pojazdów elektrycznych. – W kraju z samochodów elektrycznych korzysta 100 tysięcy osób, a ta liczba stale rośnie – dodaje.
Dyrektywa weszła w życie w styczniu 2023 r. Państwa członkowskie miały 21. miesięcy na wdrożenie jej do prawa krajowego.


















