Rzecznik MSZ o wideokonferencji „koalicji chętnych”

Wideokonferencja europejskich przywódców w ramach tzw. koalicji chętnych (PAP/EPA/PHILIPPE MAGONI / POOL)

Wideokonferencja europejskich przywódców w ramach tzw. koalicji chętnych (PAP/EPA/PHILIPPE MAGONI / POOL)

Wszyscy uczestnicy spotkania tak zwanej koalicji chętnych w sprawie Ukrainy wyrazili poparcie dla wszelkich inicjatyw pokojowych. Zgodzili się z dewizą, jaka przyświeca prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, że trzeba doprowadzić do zakończenia zabijania ludzi: „Stop killing” – poinformował po rozmowie online przywódców różnych krajów rzecznik MSZ Paweł Wroński.

„Zgodzili się też, że nie można negocjować pokoju pod spadającymi bombami. Więc jakakolwiek forma zawieszenia, przerwania, rozgraniczenia ognia jest warunkiem rozpoczęcia jakichkolwiek rozmów pokojowych” – dodał rzecznik MSZ.

Uczestnicy konferencji zapowiedzieli, że nadal będą wspierać Ukrainę militarnie i finansowo. Wszystkie kraje uczestniczące w tym spotkaniu uznały za niedopuszczalne, aby Ukraina w czasie rozmów pokojowych oddawała tereny, których Rosja nie zajęła podczas trwającej od 2022 r. wojny.

Wroński poinformował, że w rozmowie online w sprawie pokoju na Ukrainie uczestniczyli przedstawiciele 33 krajów, także Japonii i Nowej Zelandii.

Powiedział też, że decyzja o tym, kto będzie reprezentował Polskę jutro w Białym Domu podczas rozmów prezydentów USA i Ukrainy, zapadnie w ciągu kilku godzin. Wroński podkreślił, że w tej kwestii nie ma miejsca na rywalizację, a prezydent i premier ze sobą współpracują. Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz przekazał identyczny komunikat w tej sprawie.

Wroński przypomniał, że zarówno stanowisko Polski, jak i Europy w sprawie Ukrainy jest znane. Podkreślił, że znany jest również podpisany przez liderów europejskich dokument o tym, jaki powinien być kształt ewentualnego porozumienia.

Rzecznik MSZ dodał, że wszyscy jego uczestnicy byli zgodni co do tego, że podczas rozmów pokojowych należy wywierać presję na Rosję. d”Nie należy mieszać porządków”- podkreślał Paweł Wroński mówiąc, że należy pamiętać, kto jest agresorem, a kto ofiarą oraz kogo należy wesprzeć, a na kogo powinno się wywierać presję.

Polskę reprezentował wicepremier i szef dyplomacji Radosław Sikorski.

Czytaj także:

Exit mobile version