Piłkarze Stali Felgenhauer Jasień przegrali na własnym boisku ze Ślęzą Wrocław 0:2 (0:1) w pierwszym meczu nowego sezonu w 3 grupie III ligi.
Lubuski beniaminek dobrze rozpoczął to spotkanie. Już 6 min miejscowi mieli okazję, aby otworzyć wynik tego meczu, ale strzał Szymona Tarkowskiego odbił się od obrońcy Ślęzy. W 8 minucie piłka po uderzeniu innego gracza Stali, Patryka Jasiaka z ostrego kąta odbiła się od innego obrońcy wrocławskiej drużyny. Goście strzelili za to bramkę do szatni. W 43 min po podaniu od Przemysława Marcjana z lewej strony boiska bramkarza z Jasienia pokonał Sebastian Jezierski.
W drugiej części wrocławianie mieli kilka bardzo groźnych sytuacji, ale z bardzo dobrej strony pokazał się nowy bramkarz Stali, 18-letni Marcel Gawłowski. Jednak w 84 min skapitulował on w tym meczu drugi raz, po uderzeniu tuż przy słupku autorstwa Przemysława Marcjana.
Trener ekipy z Jasienia zwracał po meczu uwagę na brak kilku kluczowych zawodników:
Jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Stali przyznał, że jego zespół nie wypadł źle w pierwszym meczu:
Rozmowa z prezesem Stali oraz trenerem Ślęzy w poniedziałkowym Magazynie Sportowym Radia Zachód (godz. 21-22).
