piątek, 5 grudnia 2025
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
Radio Zachód
  • WIADOMOŚCI
    • LUBUSKIE
    • GOŚĆ RADIA ZACHÓD
    • KRAJ I ŚWIAT
    • KULTURA
    • NA DROGACH
  • SPORT
    Łucznik mocno odczuł przeskok z okręgówki Radio Zachód - Lubuskie

    Łucznik mocno odczuł przeskok z okręgówki

    fot. P.Kaczmarek/AZS AJP Gorzów Wlkp.

    Jedna zawodniczka meczu nie wygra

    STS Wulmar goni czołową czwórkę Radio Zachód - Lubuskie

    STS Wulmar goni czołową czwórkę

    Trasa wyścigu; fot. Facebook/Zawody kolarskie LKS Trasy Zielona Góra

    W niedzielę Drzonkowem zawładną kolarze przełajowi

    Po meczach z czołówką, Astra podejmie beniaminka PLS.1 Ligi Radio Zachód - Lubuskie

    Po meczach z czołówką, Astra podejmie beniaminka PLS.1 Ligi

    Mistrzynie Polski pokonane we własnej hali Radio Zachód - Lubuskie

    Mistrzynie Polski pokonane we własnej hali

    Zielonogórzanin wystąpił w gali MMA w Bydgoszczy Radio Zachód - Lubuskie

    Zielonogórzanin wystąpił w gali MMA w Bydgoszczy

    Piast Iłowa po jesieni w IV lidze. Odchodzą Brazylijczycy Radio Zachód - Lubuskie

    Piast Iłowa po jesieni w IV lidze. Odchodzą Brazylijczycy

    Mikołaj Krok szuka jazdy w KLŻ Radio Zachód - Lubuskie

    Mikołaj Krok szuka jazdy w KLŻ

  • MUZYKA
  • REPORTAŻ
    • REDAKCJA REPORTAŻU
    • STUDIO REPORTERÓW KUKUŁCZA 1
  • TV
  • MOTO
  • PODCASTY
  • RADIO
    • RAMÓWKA
    • LUDZIE RADIA
    • PATRONAT MEDIALNY
    • REGULAMINY
    • KONTAKT
  • REKLAMA
LOGO, Radio Zielona GóraLOGO, Radio Gorzów

SŁUCHAJ

Radio Zachód
  • WIADOMOŚCI
    • LUBUSKIE
    • GOŚĆ RADIA ZACHÓD
    • KRAJ I ŚWIAT
    • KULTURA
    • NA DROGACH
  • SPORT
    Łucznik mocno odczuł przeskok z okręgówki Radio Zachód - Lubuskie

    Łucznik mocno odczuł przeskok z okręgówki

    fot. P.Kaczmarek/AZS AJP Gorzów Wlkp.

    Jedna zawodniczka meczu nie wygra

    STS Wulmar goni czołową czwórkę Radio Zachód - Lubuskie

    STS Wulmar goni czołową czwórkę

    Trasa wyścigu; fot. Facebook/Zawody kolarskie LKS Trasy Zielona Góra

    W niedzielę Drzonkowem zawładną kolarze przełajowi

    Po meczach z czołówką, Astra podejmie beniaminka PLS.1 Ligi Radio Zachód - Lubuskie

    Po meczach z czołówką, Astra podejmie beniaminka PLS.1 Ligi

    Mistrzynie Polski pokonane we własnej hali Radio Zachód - Lubuskie

    Mistrzynie Polski pokonane we własnej hali

    Zielonogórzanin wystąpił w gali MMA w Bydgoszczy Radio Zachód - Lubuskie

    Zielonogórzanin wystąpił w gali MMA w Bydgoszczy

    Piast Iłowa po jesieni w IV lidze. Odchodzą Brazylijczycy Radio Zachód - Lubuskie

    Piast Iłowa po jesieni w IV lidze. Odchodzą Brazylijczycy

    Mikołaj Krok szuka jazdy w KLŻ Radio Zachód - Lubuskie

    Mikołaj Krok szuka jazdy w KLŻ

  • MUZYKA
  • REPORTAŻ
    • REDAKCJA REPORTAŻU
    • STUDIO REPORTERÓW KUKUŁCZA 1
  • TV
  • MOTO
  • PODCASTY
  • RADIO
    • RAMÓWKA
    • LUDZIE RADIA
    • PATRONAT MEDIALNY
    • REGULAMINY
    • KONTAKT
  • REKLAMA
Radio Zachód
Strona główna LUBUSKIE

Obraz „Dziewczynka ze słonecznikami” będzie wystawiony na jeden dzień [AKTUALIZACJA]

PAP PAP
2025-04-15 09:55
Fot. Muzeum Ziemi Lubuskiej

Fot. Muzeum Ziemi Lubuskiej

Udostępnij na FacebookuUdostępnij na TwitterzeUdostępnij na telegramieUdostępnij przez WhatsappaEmail

Jak poinformowało Muzeum Ziemi Lubuskiej (MZL), we wtorek (15 kwietnia) na jeden dzień zostanie wystawiony obraz Olgi Boznańskiej „Dziewczynka ze słonecznikami”. Na co dzień jest trzymany w specjalnych warunkach, ponieważ szkodzi mu światło.

Okazją do podziwiania obrazu jest 160. rocznica urodzin jego twórczyni Olgi Boznańskiej. Będzie go można oglądać w Muzeum Ziemi Lubuskiej. Jak podało muzeum, „Dziewczynka ze słonecznikami” to obraz namalowany techniką pastelu, niezwykle wrażliwy na światło.

Gdyby przebywał na ekspozycji stale, struktura pigmentu uległaby degradacji, a barwy stałyby się matowe

– informuje MZL. 

Z tego właśnie powodu konserwator zalecił, żeby obraz był przechowywany w ochronnych warunkach. Może być eksponowany tylko podczas specjalnych okazji. 

Olga Boznańska urodziła się w 1865 r. w Krakowie. Zmarła w 1940 r. w Paryżu. Była malarką, portrecistką, przedstawicielką modernizmu.

Jej obraz „Dziewczynka ze słonecznikami” jest wyjątkowy, bo artystka rzadko sięgała po pastele, choć operowała nimi z wielką wirtuozerią

– informuje MZL.

Obraz został namalowany podczas pobytu Boznańskiej w Monachium w latach 1886-1898 i zapoczątkował serię portretów dziecięcych.

Pełen wdzięku i nostalgii intymny portret podkreśla indywidualny styl artystki, w którym Boznańska mistrzowsko operuje efektem niedopowiedzenia i aluzji

– informuje muzeum.

Muzeum Ziemi Lubuskiej jest  czynne od 11.00 do  17.00.

Dalsza część tekstu pod polecanymi artykułami

Polecamy

Podpisano umowę na remont SOR w Zielonej Górze Radio Zachód - Lubuskie
LUBUSKIE

Podpisano umowę na remont SOR w Zielonej Górze

14 kwietnia 2025

Na terenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Zielonej Górze rozpoczynają się prace modernizacyjne. W planach m.in. przebudowa pomieszczeń, utworzenie Centralnej Rejestracji...

Czytaj więcejDetails
PAIiH o inwestycjach w Zielonej Górze Radio Zachód - Lubuskie

PAIiH o inwestycjach w Zielonej Górze

14 kwietnia 2025
Ekolub – dla edukacji Radio Zachód - Lubuskie

Ekolub – dla edukacji

14 kwietnia 2025

Politycy o budowie mostu w Pomorsku

12 kwietnia 2025

„Bukowe Uroczysko” – nowy rezerwat przyrody na terenie Nadleśnictwa Zielona Góra

12 kwietnia 2025

Jej portrety intrygowały, niepokoiły, odsłaniały duszę. 160 lat temu urodziła się Olga Boznańska

15 kwietnia 1865 r. urodziła się Olga Boznańska. Jej portrety intrygowały, niepokoiły, odsłaniały duszę. „Jakże tu teraz malować, kiedy pani Boznańska robi takie cudne obrazy?” – pytał Wyspiański. Decyzją Sejmu została patronką 2025 roku.

Obrazy Boznańskiej należą do najważniejszych dzieł polskiego malarstwa modernistycznego i kanonu historii sztuki, a jej kariera stanowi przykład jednego z najwybitniejszych polskich sukcesów artystycznych na arenie międzynarodowej

– uzasadnili posłowie, ustanawiając 2025 Rokiem Boznańskiej.

Naprawdę wielka artystka – tak o Oldze Boznańskiej i magnetycznym uroku jej malarstwa mówiła kustosz Urszula Kozakowska-Zaucha, współautorka wielkiej wystawy z lat 2014-2015 prezentującej w muzeach narodowych w Krakowie i Warszawie twórczość artystki.

„Dziewczynka z chryzantemami”, „Portret Paula Nauena”, „Bretonka”, „Autoportret z japońską parasolką”, „Imieniny Babuni”, „Kwiaciarki” czy „W oranżerii” – te obrazy Boznańskiej są dobrze znane miłośnikom malarstwa polskiego przełomu XIX i XX wieku. Styl, jak to bywa w przypadku wybitnych artystów, od razu jest rozpoznawalny.

Twórczość Boznańskiej ceniono już za życia artystki.

Jakże tu teraz malować, kiedy pani Boznańska robi takie cudne obrazy?

– pytał malarz, dramaturg Stanisław Wyspiański, recenzując dzieła malarki słynącej z oryginalnego stylu.

Na jej obrazach pojawiały się często widoki z okna i wnętrza pracowni.

Jednak największą sławę przyniosły jej portrety, które intrygowały, niepokoiły, odsłaniały duszę malowanej osoby. Nazywana była „malarką dusz”.

Pośród portretów są wizerunki osób bliskich, przyjaciół, również mężczyzn, z którymi Boznańską łączyły bliskie, acz platoniczne więzy, owych, jak ich nazywano, »amitié amoureuse«. Są również portrety dzieci, a w dalszej kolejności osób, które po prostu swoje wizerunki u artystki zamawiały

– zaznaczyła w rozmowie z PAP Renata Higersberger, kustosz, kuratorka Zbiorów Malarstwa Polskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie.

O najsłynniejszym chyba obrazie Boznańskiej, bardzo pięknym, nastrojowym, o stonowanej kolorystyce „Dziewczynka z chryzantemami” z 1894 roku, krytyk William Ritter pisał: „Stworzyła ona właśnie w portrecie jasnej dziewczynki o dziwnych niepokojących oczach, jakby kroplach atramentu, które zdają się wylewać na chorobliwie bladą twarz, współczesny ideał postaci znanej z poezji Maeterlincka. Jest to dziecko enigmatyczne, które doprowadza do szaleństwa tych, co mu się zanadto przypatrują”. Krytycy odnajdywali w tym obrazie wyraźną inspirację klimatem charakterystycznym dla twórczości Jamesa Whistlera.

Boznańska nie maluje oczu, tylko spojrzenie, nie maluje ust, ale uśmiech lub łkanie, jakie je wykrzywia, skurcz okrucieństwa lub wyraz twarzy naiwnej i szczerej. (…) Malarka posiada cudowny dar wydobywania duchowości (…), wszędzie potrafi wytropić pełną niepokoju duszę, która się ukrywa, czując, że jest obserwowana. Panna de Boznańska jest sędzią śledczym nadzwyczaj przenikliwym

– pisał Max Goth w „Art et les Artistes” w 1913 roku.

Sama Boznańska z kolei tak charakteryzowała swoje prace: „Obrazy moje wspaniale wyglądają, bo są prawdą, są uczciwe, pańskie. Nie ma w nich blagi. Są ciche i żywe i jakby je lekka zasłona od patrzących dzieliła”.

Olga Boznańska – nota biograficzna

Olga Helena Karolina Boznańska urodziła się 15 kwietnia 1865 r. w Krakowie. Jej matka, Francuzka Eugenia Mondan, była dyplomowaną nauczycielką rysunku i właśnie ona spostrzegła u córki zdolności artystyczne i zaszczepiła w niej zainteresowanie, które wkrótce przerodziło się w zamiłowanie do sztuki. Ojciec Adam Boznański herbu Nowina był inżynierem. W domu często mówiono po francusku i młoda Olga szybko się nauczyła tego języka. Lekcje rysunku pobierała m.in. na kursach organizowanych przy ówczesnym Muzeum Techniczno-Przemysłowym. Wśród jej nauczycieli byli Kazimierz Pochwalski, wybitny portrecista, oraz kolekcjoner sztuki i malarz Józef Siedlecki.

Młoda artystka postanowiła zgłębiać dalsze tajniki sztuki w Monachium, gdzie istniało już środowisko polskich malarzy, tzw. kolonia artystyczna. Niektórych artystów Boznańska znała osobiście jeszcze z Krakowa. Otworzyła własną pracownię, pozostając pod opieką Józefa Brandta i Alfreda Wierusz-Kowalskiego.

Kształciła się u prywatnych nauczycieli, ponieważ jako kobiecie trudno jej było studiować na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych.

Umiejętności warsztatowe doskonaliła, kopiując dzieła dawnych mistrzów w Pinakotece monachijskiej i obrazy Velázqueza w Wiedniu.

Po debiucie w roku 1886 w krakowskim Towarzystwie Sztuk Pięknych prezentowała prace na wystawach w kraju, w Europie i Stanach Zjednoczonych. Przez całe dalsze artystyczne życie była obecna ze swoją twórczością na wystawach w Berlinie, Monachium, Wiedniu, Pradze, Londynie, Paryżu, a także za oceanem, m.in. w Pittsburghu. Jej dzieła były kupowane przez europejskie rządy i instytucje narodowe. Co ciekawe, jej pierwszy obraz zakupiony za publiczne pieniądze, „Portret malarza Pawła Naumena” z 1893 r., trafił do Muzeum Narodowego w Krakowie.

Obrazy powstałe w okresie monachijskim były często wielkoformatowe, np. „Portret chłopca w gimnazjalnym mundurku” czy „W oranżerii” (oba z roku 1890). Zarówno te obrazy, jak i portrety, martwe natury, studia wnętrz utrzymywane były w ciemnej tonacji, w której przeważały szarości, brązy, czerń z pojawiającymi się na zasadzie kontrapunktu plamami bieli, różu i zieleni. Z tych barw składała się paleta artystki.

W 1898 r. została członkinią Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. Wraz z Zofią Kamińską były jedynymi kobietami w tej grupie. Dwa lata później przyjęto malarkę do Société Nationale des Beaux-Arts.

W październiku 1898 roku Boznańska przeniosła się do Paryża, w którym pozostała do końca życia. Swoje obrazy wystawiła w Galerii Georgesa Thomasa. Zamieszkała przy rue 17 Campagne Premiere, później przeniosła się do pracowni na Montparnasse przy rue de Vaugirard. W pracowni, w której malowała przez 30 lat, bywali m.in. Zofia Stryjeńska, Mela Muter, Wojciech Kossak, Artur Rubinstein. Mimo wystaw i sprzedaży obrazów nie była w stanie się utrzymać ze swojej twórczości; była zdana na pomoc finansową ojca. Po jego śmierci w 1906 r. głównym źródłem utrzymania malarki była odziedziczona po nim krakowska kamienica, a także wsparcie przyjaciół. Sytuacja stawała się jednak coraz trudniejsza. Na palecie artystki pojawiła się jeszcze ciemniejsza tonacja barw.

Dzięki opracowanej przez siebie metodzie polegającej na delikatnym nakładaniu farby i oczekiwaniu, aż wyschnie, jej dzieła nie sprawiają wrażenia zbyt mrocznych i nieuporządkowanych, o co łatwo w wypadku posługiwania się ciemnymi barwami z przewagą brązów i szarości.

Boznańska nigdy nie rozstawiała sztalug w plenerze, nawet widoki miejskie czy pejzaże powstawały z okna pracowni. Pracownie to był rodzaj kokonu, którym Boznańska odgradzała się od świata. Panowała w nich dość szczególna atmosfera, spowijał je mrok. Pod sufitem rozwieszona była zasłona, która regulowała dostęp światła. We wnętrzu pracowni dawał się zauważyć pewien nieład artystyczny, by nie powiedzieć: chaos. Malarka wstawała późno, a malować zaczynała dopiero o godz. 14. Właściwe światło utrzymywało się krótko, więc przy malowaniu portretu koniecznych było wiele sesji; niekiedy 40. Jeśli jednak malowała dzieci lub zwierzęta, starała się te sesje skracać, przyspieszać.

Po otwarciu drzwi gości atakował zapach gnijących kwiatów i papierosów, których Boznańska paliła półtorej paczki dziennie. Okna nie otwierano, bo przeciągi szkodziły kanarkom, poza tym mogła uciec wrzaskliwa papuga (…). W cukiernicy urzędowały chronione przez malarkę mrówki, na stole stał wypchany gruby, czarny ratler Bobik. Boznańska miała też zaprzyjaźnione stado myszy, które karmiła makaronem – na sygnał zbiegały się do niej i po sukni wspinały na ręce

– opisuje pracownię na Montparnasse Angelika Kuźniak, autorka książki „Boznańska. Non finito” (Wydawnictwo Literackie, 2019).

Była zawsze bardziej doceniana za granicą niż w rodzinnym Krakowie. Wyspiański, Boy-Żeleński dostrzegali wartość jej obrazów, ale np. Jacek Malczewski nazywał je „zakopconymi”. Uznanie w ojczyźnie przyszło z czasem.

W Paryżu jej dobra passa artystyczna trwała. Była honorowana i wyróżniana, m.in. złotym medalem w londyńskiej New Gallery, w 1937 r. na Wystawie Światowej w Paryżu otrzymała Grand Prix. W 1912 r. na wystawie w Pittsburghu, wraz z Claude’em Monetem i Augustem Renoirem, reprezentowała Francję. W 1937 r. na Wystawie Światowej w Paryżu otrzymała Grand Prix.

Nie wiodło się artystce w życiu prywatnym: w 1900 roku zerwała długoletnie, korespondencyjne narzeczeństwo z malarzem Józefem Czajkowskim.

To on swoim listem po 10 latach tę znajomość zamknął, twierdząc, że nigdy nie była dla niego kobietą, a o tym marzy

– zauważa Renata Higersberger.

Boznańska nigdy nie wyszła za mąż. W zbiorach pozostał portret narzeczonego.

Pod koniec życia doświadczyła tragicznych wydarzeń – jej siostra zginęła śmiercią samobójczą, a wybuch II wojny światowej odciął ją od mieszkających w Polsce bliskich. Wychodziła z pracowni coraz rzadziej, miewała zaniki pamięci i narastające poczucie zagrożenia.

P. Olga Boznańska to jedna już dziś wielka życia tragedia – wspominał Jan Szymański, radca ambasady polskiej w Paryżu, który opiekował się malarką. – W 1940 roku dużo chorowała, spała w kapeluszu na twarzy. Jej piesek Kwi-Kwi kładł się w nogach łóżka, obok świnka morska. U wezgłowia papuga, nad nią fruwał kanarek Maciuś. Wkoło harcowały myszki

– wspominał Szymański, który 25 października 1940 roku przeniósł chorą artystkę do paryskiego Szpitala Sióstr Miłosierdzia, gdzie dzień później zmarła.

Boznańska – jak przypomina w swojej książce Angelika Kuźniak – w testamencie zapisała cały swój majątek nieruchomy Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Dopiero kilkanaście lat po śmierci obrazy i rzeczy z paryskiej pracowni wysłano do Polski. Po otworzeniu skrzyń okazało się, że wilgoć i gryzonie zniszczyły wiele prac.

W 2014 i 2015 roku wystawę obrazów Olgi Boznańskiej prezentowaną w Muzeum Narodowym w Krakowie i Warszawie obejrzało prawie 170 tys. osób.

W 2025 roku w Stanach Zjednoczonych nakładem wydawnictwa Solaris Inc. ukazała się książka autorstwa Niny Heyn „Women in Art. Artists, Models and Those Who Made It Happen” z dużą reprodukcją na okładce obrazu Olgi Boznańskiej „Autoportret z japońską parasolką”.

Tagi: czas wolnyrozrywka w zielonej górzemalarstwoobrazmzlolga boznańskadziewczynka ze słonecznikamimuzeum ziemi lubuskiej w zielonej górzeZielona Góramalarstwo polskie

Czytaj również

Otwarcie drugiego pokoju wyciszeń na Uniwersytecie Zielonogórskim Radio Zachód - Lubuskie
LUBUSKIE

Otwarcie drugiego pokoju wyciszeń na Uniwersytecie Zielonogórskim

4 grudnia 2025

Na Uniwersytecie Zielonogórskim otwarto Pokój Wyciszeń. To przestrzeń, w której będzie można odpocząć, wyciszyć się oraz uspokoić myśli. Miejsce przeznaczone...

Rozprawa ws. kolizji na drodze S3. Za jej spowodowanie policja oskarżyła byłego już marszałka Marcina Jabłońskiego (fot. Piotr Bakselerowicz)
LUBUSKIE

Kolizja na S3 z udziałem marszałka – wyrok za kilka dni

3 grudnia 2025

Dziś w Sądzie Rejonowym w Sulechowie odbyła się druga rozprawa, w której oskarżony o spowodowanie kolizji na drodze S3 jest Marcin...

Funkcjonariusz służby więziennej w Zielonej Górze. Fot. Krzysztof Filmanowicz
LUBUSKIE

Osadzony spadł z dachu podczas próby ucieczki w Zielonej Górze

3 grudnia 2025

Służba Więzienia wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło w środę (3 grudnia) w Areszcie Śledczym w Zielonej Górze. Jeden z...

Dzieci udekorują miejską choinkę. Gorzów coraz bliżej świąt Radio Zachód - Lubuskie
LUBUSKIE

Dzieci udekorują miejską choinkę. Gorzów coraz bliżej świąt

3 grudnia 2025

Przedszkolaki z Gorzowa po raz kolejny udekorują miejską choinkę.W najbliższy piątek, tak jak w latach poprzednich, dzieci z gorzowskich przedszkoli...

Większy komfort na lotnisku Radio Zachód - Lubuskie
LUBUSKIE

Większy komfort na lotnisku

3 grudnia 2025

Na Lotnisku Zielona Góra-Babimost zakończyła się budowa nowej hali odpraw. Dzięki inwestycji przepustowość lotniska wzrosła ze 120 tys. do 250...

Akademia Snookera Marcina Nitschke już otwarta Radio Zachód - Lubuskie
LUBUSKIE

Akademia Snookera Marcina Nitschke już otwarta

2 grudnia 2025

Akademia Snookera Marcina Nitschke stawia na rozwój młodzieży. We wtorkowe popołudnie odbyło się spotkanie z dziećmi i ich opiekunami, podczas...

najnowsze z Lubuskiego

Sława zaprasza na świąteczny jarmark

Renowacja ścieżki Gubin – Żytowań

Beczkowóz dla OC w Maszewie

Drogowy prezent w Cybince

Mniejszy budżet w Dąbiu

Od jutra rusza lodowisko w centrum Żar

Będzie drugi etap modernizacji iłowskiego stadionu

Żary zapraszają na wystawę fotografii artystycznej

Żołnierze z Sulechowa pojadą do Libanu

Jarosław Sieracki, dyrektor szpitala w Nowej Soli

popularne

  • Funkcjonariusz służby więziennej w Zielonej Górze. Fot. Krzysztof Filmanowicz

    Osadzony spadł z dachu podczas próby ucieczki w Zielonej Górze

    0 udost.
    Udostępnij 0 Tweet 0
  • Wójt gminy Nowa Sól z zarzutami. Grozi jej do 10 lat więzienia

    0 udost.
    Udostępnij 0 Tweet 0
  • Kolizja na S3 z udziałem marszałka – wyrok za kilka dni

    0 udost.
    Udostępnij 0 Tweet 0
  • Rekordowa dotacja dla nowosolskiego szpitala

    0 udost.
    Udostępnij 0 Tweet 0
  • Tragiczny wypadek nastolatka w Gorzowie Wlkp. Zginął na terenie Bike Parku Wieprzyce

    0 udost.
    Udostępnij 0 Tweet 0
FACEBOOK
TWITTER
YOUTUBE
INSTAGRAM
RSS
LOGO, Radio Zachód, Informacje, Lubuskie, 103 i 106 FM

Polskie Radio - Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze "Radio Zachód S.A." w likwidacji w Zielonej Górze
Radio Zachód S.A.

ul. Kukułcza 1
65-472 Zielona Góra

  • BIP
  • Reklama
  • Formularz kontaktowy
  • Cookies i polityka prywatności
  • Archiwum
Copyright © Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze Radio Zachód S.A. 2022.
G-news logo
Nie znaleźliśmy żadnych wyników
Pokaż wszystko
  • WIADOMOŚCI
    • LUBUSKIE
    • KRAJ I ŚWIAT
    • GOŚĆ RADIA ZACHÓD
    • KULTURA
    • NA DROGACH
  • SPORT
  • MUZYKA
  • REPORTAŻ
    • REDAKCJA REPORTAŻU
    • STUDIO REPORTERÓW KUKUŁCZA 1
  • TV
  • PODCASTY
  • REKLAMA
  • RADIO
    • RAMÓWKA
    • LUDZIE RADIA
    • PATRONAT MEDIALNY
    • REGULAMINY
    • KONTAKT
  • ZIELONA GÓRA
  • GORZÓW

Copyright © Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze Radio Zachód S.A. 2022.

Ta witryna wykorzystuje pliki cookie. Kontynuując przeglądanie wyrażasz zgodę na ich używanie. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony Polityki prywatności.
Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Narzędzia ułatwień

Narzędzia ułatwień

  • Powiększ tekstPowiększ tekst
  • Zmniejsz tekstZmniejsz tekst
  • KontrastKontrast
  • NegatywNegatyw
  • Podkreślone linkiPodkreślone linki
  • Czcionka alternatywnaCzcionka alternatywna
  • Resetuj Resetuj