Napastnik, który śmiertelnie ranił nożem mężczyznę na stacji berlińskiego metra, nie żyje. Został postrzelony przez policję po sobotnim ataku i uznany za zmarłego o 6:30 dziś (13 kwietnia) rano – poinformował rzecznik prokuratury agencji dpa.
Podejrzany miał dźgnąć nożem i śmiertelnie ranić innego mężczyznę w sobotnie popołudnie na stacji metra Sophie-Charlotte-Platz w zachodnim Berlinie. Ofiara zmarła na miejscu.
Napastnik został chwilę później kilkakrotnie postrzelony przez policję na ulicy. Był reanimowany na miejscu zdarzenia i został przewieziony do szpitala z obrażeniami zagrażającymi życiu, gdzie przeszedł operację ratunkową.
Według gazety „Bild”, 43-latek i jego późniejsza ofiara wdali się w kłótnię na linii metra U12 w kierunku Warschauer Strasse. Sprawca miał podążyć za przechodniem na peron, wyciągnąć nóż i dźgnąć go.
Dokładne tło zdarzenia jest jeszcze niejasne, na przykład nadal nie jest jasne, czy napastnik i ofiara znali się. Tożsamość sprawcy i ofiary również nie została jeszcze ujawniona przez władze. Prokuratura zamierza jednak udzielić dalszych informacji w niedzielę. Śledztwo przejął wydział zabójstw – pisze dpa.
Czytaj także:
Atak nożownika w Berlinie
W Berlinie policja postrzeliła nożownika, który zasztyletował mężczyznę na stacji metra. Napastnik ciężko ranny trafił do szpitala. Do ataku doszło we wschodniej części stolicy Niemiec, na stacji Sophie-Charlotte-Platz. Nie...
Czytaj więcejDetails