Siemoniak: Jesteśmy przygotowani na próby destabilizacji ze strony Rosji

Tomasz Siemoniak (PAP/Paweł Supernak)

Tomasz Siemoniak (PAP/Paweł Supernak)

Polska jest przygotowana na próby destabilizacji ze strony Rosji – zapewnił w wywiadzie dla szwedzkiej gazety „Dagens Nyheter” minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Podkreślił też znaczenie przystąpienia Szwecji do NATO.

Zapytany o rosyjskie operacje wpływu przed majowymi wyborami prezydenckimi w Polsce, Siemoniak wspomniał o zagrożeniach w kilku obszarach. Wśród nich wymienił próby aktów sabotażu.

„Rok temu aresztowano mężczyznę, który na zlecenie rosyjskich służb bezpieczeństwa próbował podpalić duży skład paliw we Wrocławiu. Było około 12 podobnych przypadków” – przypomniał w rozmowie opublikowanej w sobotę na portalu gazety.

Za inny rodzaj destabilizacji Siemoniak uznał sytuację na polsko-białoruskiej granicy, gdzie migranci z Bliskiego Wschodu i Afryki są dowożeni przez reżim Alaksandra Łukaszenki przy wsparciu Moskwy.

Komisja Europejska uznała, że nie chodzi o uchodźców, lecz o wykorzystywanie migrantów jako broni (…). To nie Białorusini uciekają przed dyktaturą, ale ludzie, którzy przylatują samolotem do Moskwy i płacą za to duże pieniądze

– wyjaśnił Siemoniak.

Szef MSWiA wspomniał również o innych formach politycznej destabilizacji, takich jak próby zwiększenia napięcia między Polakami a mieszkającymi w Polsce Ukraińcami.

„To nie przypadek, że Rosja wspiera i finansuje niektórych radykalnych polityków, takich jak Marine Le Pen we Francji. Rosyjski ślad pojawia się (też) w postaci brexitu, katalońskich separatystów czy kampanii antyszczepionkowych” – zauważył.

Siemoniak zapewnił, że Polska przygotowuje się do szybkiego reagowania na dezinformację, zwłaszcza w internecie.

W ubiegłym roku w serwisie PAP pojawiła się fałszywa wiadomość, jakoby premier ogłosił mobilizację i wysłanie polskich żołnierzy do Ukrainy. Komuś udało się włamać do serwisu PAP i rozpowszechnić informacje mogące wywołać silne emocje. Musimy być gotowi przed wyborami (prezydenckimi – PAP), szczególnie w kwestiach związanych z Ukrainą

– podkreślił.

Minister wspomniał również o znaczeniu współpracy polsko-szwedzkiej po przystąpieniu Szwecji do NATO w 2024 r. Wśród wspólnych tematów wymienił zakup sprzętu wojskowego w Szwecji, a także szwedzkie zamówienia w Polsce. „Mogę sobie wyobrazić wspólne jednostki polsko-szwedzkie na Bałtyku” – dodał.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version