Spis treści
W Warszawie rozpoczął się wielki protest przeciwko szkodliwej polityce Unii Europejskiej pod hasłem „5xSTOP!”. Manifestujące grupy – rolnicy, transportowcy, leśnicy i myśliwi wyrażają sprzeciw m.in. wobec umowy z Mercosur, tzw. Zielonego Ładu i niszczenia polskich lasów, demonstrując pod przedstawicielstwem Komisji Europejskiej, a następnie pod Teatrem Narodowym, gdzie odbywać się będzie uroczystość z okazji objęcia przez Polskę prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Krajowy protest rolników dziś (3 stycznia) w Warszawie dotyczy sprzeciwu wobec polityki Unii Europejskiej. Chodzi głównie o umowę o wolnym handlu między Unią Europejską i krajami Mercosur – Argentyną, Boliwią, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem. Parafowana 6 grudnia (2024) w Montevideo, zakłada otwarcie unijnego rynku na import produktów spożywczych: zbóż, mięsa wołowego, jaj i drobiu. Ponadto organizacje rolnicze domagają się konsekwentnego blokowania Europejskiego Zielonego Ładu oraz sprzeciwiają się importowi żywności z Ukrainy, a także europejskiej gospodarce leśnej i łowieckiej.
Umowa z Mercosur została uzgodniona w 2019 roku, jednak nie ratyfikowana. Rolnicy, także europejscy, obawiają się, że pomimo zapisów limitów, po wejściu w życie umowy z Mercosur, Unię zaleje tania i niespełniająca wymogów żywność z Ameryki Południowej, a ewentualne korzyści dla przemysłu nie powetują poniesionych strat. Podczas protestów w Białej Podlaskiej, 23 listopada, przedstawiciele polskich rolników – Tomasz Zalewski i Piotr Kisiel ze Stowarzyszenia Polski Rolnik – powiedzieli, że umowa uderzy w nasze rolnictwo:
26 listopada rząd Donalda Tuska przyjął uchwałę, w której sprzeciwił się liberalizacji handlu między Unią Europejską a grupą państw Mercosur. Decyzję motywowano zagrożeniem dla rolnictwa w Polsce oraz zmniejszeniem jego potencjału eksportowego. Premier Tusk poinformował, że strona polska wyraża sprzeciw wobec wyników negocjacji w obszarze rolnictwa, w szczególności wobec podwyższenia kontyngentów celnych na mięso drobiowe:
Po parafowaniu umowy 6 grudnia w stolicy Urugwaju – Montevideo, premier Tusk podkreślił, że to dopiero początek procedury, a „część tej umowy będzie podlegała ratyfikacjom narodowym, czyli bez zgody naszego parlamentu istotna część tej umowy i tak by nie weszła w życie”.
19 listopada wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski powiedział w Zambrowie, że będziemy szukali koalicji państw w Unii, żeby zablokować porozumienie UE – Mercosur. „Polski rząd będzie też chciał wykorzystać zbliżającą się naszą prezydencję w Radzie Unii Europejskiej”:
Zdaniem rolników uczestniczących w protestach, największe zagrożenie związane z Zielonym Ładem, to podrożenie i jednocześnie zmniejszenie produkcji. Europejski Zielony Ład przyjęty w 2021 roku to plan działania na rzecz eliminacji zanieczyszczeń wody, powietrza i gleby, tak, aby do 2050 roku osiągnąć neutralność dla klimatu w Europie.
Po protestach rolników europejskich, 13 maja (2024) zostały przyjęte złagodzone wymogi środowiskowe wobec rolników. Zniesiono obowiązek ugorowania, rolnicy nie będą musieli wyłączać 4 procent ziemi z upraw, by otrzymać dopłaty bezpośrednie. Ci, którzy dobrowolnie zdecydują się na odłogowanie, będą mogli otrzymać dodatkowe wsparcie finansowe. Małe gospodarstwa o powierzchni poniżej 10 hektarów będą zwolnione z kontroli i kar związanych z przestrzeganiem norm środowiskowych.
– To nie będą nakazy, lecz możliwości i to my będziemy decydowali o ich zastosowaniu
– tak premier Donald Tusk skomentował 14 maja Zielony Ład, zaakceptowany przez kraje unijne w Radzie Unii Europejskiej.
Donald Tusk zaznaczył, że zadaniem jego rządu było wyeliminowanie z dokumentu zapisów, które godzą w interesy polskiego rolnictwa:
Okres półrocznej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, który Polska rozpoczęła 1 stycznia, ministerstwo rolnictwa zamierza też wykorzystać na działania w zakresie Zielonego Ładu i Wspólnej Polityki Rolnej.
O potrzebie odpowiedniego podziału pieniędzy w ramach Wspólnej Polityki Rolnej mówił 2 grudnia w Warszawie podczas spotkania ministrów rolnictwa Polski, Danii i Cypru, szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski:
Polscy rolnicy domagają się również zamknięcia granicy z Ukrainą, argumentując, że napływ tańszej żywności jest dla nich nierówną konkurencją. Zdaniem profesora Mariusza Hamulczuka ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, taki krok byłby bolesny dla polskiej gospodarki, bo wysyłamy na Ukrainę więcej towarów niż kupujemy.
Dalsza część tekstu pod grafikami
1. Politycy popierają postulaty protestujących rolników
Adrian Witczak z Koalicji Obywatelskiej mówi, że rząd już podjął w tej sprawie stosowne działania.
Postulaty rolników popiera również opozycja. Nie dostrzega jednak działań rządu zmierzających do ich realizacji. Zdaniem Anny Gembickiej z PiS gabinet Donalda Tuska jest w tej sprawie bierny.
2. Błaszczak: PiS popiera protest rolników; umowa z Mercosur nie może wejść w życie
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość popiera piątkowy protest rolników w Warszawie. Ocenił też, że trzeba zrobić wszystko, żeby umowa z państwami Mercosur nie weszła w życie.
Błaszczak podczas konferencji prasowej w Sejmie powiedział, że PiS popiera protest rolników. Jak przypomniał, klub PiS już w połowie listopada ub.r. złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczący sprzeciwu wobec umowy z państwami Mercosur.
– Umowy, która jest wprowadzeniem nieuczciwej konkurencji na rynki rolne, która jest bardzo groźna dla rozwoju polskiej wsi, zagraża polskim gospodarstwom rolnym
– zauważył.
Chodzi o umowę o wolnym handlu między Unią Europejską a blokiem Mercosur, w skład którego wchodzą: Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia i Urugwaj. Umowa zakłada utworzenie strefy wolnego handlu dla 700 mln ludzi. Według krytyków porozumienia z Mercosur w unijnych przepisach importowych brakuje zapisów, które nakładałyby na importerów europejskie standardy np. w zakresie dobrostanu zwierząt, stosowania pestycydów czy zakazanego w UE podawania zwierzętom hormonów.
Według Błaszczaka, „trzeba zrobić wszystko, żeby ta umowa nie weszła w życie”.
– To jest zadanie dla polskiego rządu. Oczekujemy, że projekt uchwały złożonej przez klub PiS zostanie przyjęty na najbliższym posiedzeniu Sejmu
– mówił polityk PiS.
Zaznaczył jednak, że projekt ten został „zamrożony” przez większość rządzącą.
Polska jest przeciwna podpisaniu umowy z Mercosur. Wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski mówił, że zablokowanie w obecnym kształcie umowy handlowej UE z krajami Mercosur to jeden z priorytetów w dziedzinie rolnictwa na polską prezydencję w UE, która rozpoczęła się 1 stycznia.
Błaszczak zaznaczył, że protesty rolników dotyczą też innych ważnych kwestii. „Dotyczą również tego, żeby wyjść z Zielonego Ładu” – zauważył. Jak dodał, PiS popiera też postulat rolników, czyli ochrona polskich lasów.
– To, co dzieje się w polskich lasach, oznacza również bardzo mocny cios wymierzony w polską suwerenność
– ocenił.
– Kolejny postulat, który jest stawiany przez rolników, to jest sprawa utrzymania embargo na import żywności z Ukrainy. Kiedy rządziło PiS takie embargo zostało wprowadzone jednostronnie. Trzeba chronić polski rynek, żeby żywność produkowana w naszym kraju stanowiła wciąż o naszym bezpieczeństwie
– podkreślił polityk PiS.
Błaszczak zadeklarował też, że PiS popiera postulat dotyczący ochrony inwestycji gospodarczych, bo to – jak mówił – świadczy o rozwoju naszego kraju.
Czytaj także:
Rolnicze protesty nie pomogły. Zakończyły się negocjacje umowy o wolnym handlu z Mercosur
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w piątek (6 grudnia) w Montevideo, że Unia Europejska i blok państw Ameryki Południowej Mercosur zakończyły negocjowanie umowy o wolnym handlu....
Czytaj więcejDetails