W przyszłym tygodniu gorzowscy radni podejmą decyzję w sprawie przyszłorocznych podatków. Lokalny podatek od nieruchomości ma wzrosnąć o 5,5 procent.
Szef klubu PiS w gorzowskiej radzie Tomasz Rafalski przyznaje, że w okresie budżetowego deficytu dodatkowe wpływy do kasy miasta są potrzebne. Zastanawia się jednocześnie, kogo najbardziej dotkną podwyżki.
W przypadku mieszkań nowa stawka podatku ma być o 5 groszy, zaś w przypadku przedsiębiorców – o złotówkę i 72 grosze wyższa. W sumie miast chce zebrać dzięki temu ponad 5 milionów złotych.