Spis treści
W pierwszej turze wyborów prezydenckich Radosław Sikorski przegrałby z kandydatem PiS – wynika z sondażu zamówionego przez PO. W drugiej turze obaj kandydaci KO wygrywają, jednak przewaga Rafała Trzaskowskiego jest większa od tej Sikorskiego. Wynik sondażu jednoznaczny, ale to wciąż tylko wskazówka – ocenił premier Donald Tusk.
Wyniki sondażu w sprawie wyborów prezydenckich przedstawiono pięć dni przed zaplanowanymi na piątek prawyborami w KO, które mają wyłonić kandydata Koalicji Obywatelskiej w tych wyborach. Kandydatami w prawyborach są prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski oraz szef MSZ Radosław Sikorski.
– Rafał Trzaskowski pokonuje kandydata PiS w pierwszej turze 40 do 28, a w drugiej 57 do 43. Radek Sikorski w pierwszej przegrywa z kandydatem PiS 28 do 30, ale w drugiej wygrywa 54 do 46. Wynik sondażu jednoznaczny, ale to wciąż tylko wskazówka. Siłę decyzji ma Wasz głos!
– napisał na portalu X premier Donald Tusk.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Rafał Trzaskowski pokonuje kandydata PiS w pierwszej turze 40 do 28, a w drugiej 57 do 43.
Radek Sikorski w pierwszej przegrywa z kandydatem PiS 28 do 30, ale w drugiej wygrywa 54 do 46. Wynik sondażu jednoznaczny, ale to wciąż tylko wskazówka. Siłę decyzji ma Wasz głos!— Donald Tusk (@donaldtusk) November 18, 2024
Szczegółowe wyniki badania opublikowano na stronie PO. Jak wskazano, w dniach 5-10 listopada zrealizowała je pracownia Opinia24. W telefonicznym sondażu wzięło udział 2001 Polaków.
Według sondażu 41 proc. ogółu Polaków (czyli ok. 12,1 mln) dopuszcza możliwość oddania głosu w wyborach prezydenckich na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, zaś w przypadku szefa MSZ Radosława Sikorskiego jest to 26 proc. (czyli ok. 7,7 mln). Sikorskiego pod tym względem wyprzedza kandydat PiS – choć nie wiadomo jeszcze, kto nim będzie – na którego głosować chce 33 proc. Polaków (czyli ok. 9,7 mln osób).
24 proc. zamierza poprzeć lidera Polski 2050 Szymona Hołownię (ok. 7,1 mln), 19 proc. chciałoby głosować na Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk (Lewica) (ok. 5,6 mln), a 10 proc. na jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena (ok. 2,9 mln).
– Aktualny potencjał wyborczy kandydatów Koalicji Obywatelskiej w podziale na preferencje partyjne wskazuje, że Trzaskowski ma przewagę w elektoracie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Trzeciej Drogi oraz wśród niezdecydowanych jak głosować, a także niezamierzających głosować w wyborach
– wskazano w omówieniu badania.
Ogółem 89 proc. zwolenników KO, 74 proc. zwolenników Lewicy, 49 proc. zwolenników Trzeciej Drogi, 29 proc. niezdecydowanych oraz 28 proc. niezamierzających głosować w wyborach parlamentarnych widzi się w roli wyborcy Trzaskowskiego. W przypadku Sikorskiego wartości te wynoszą odpowiednio: 53 proc. – KO, 41 proc. – Lewica, 23 proc. – Trzecia Droga, 22 proc. – niezdecydowani oraz 15 proc. – osoby, które nie zamierzają głosować w wyborach do Sejmu.
W sondażu sprawdzono, jakie byłyby wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, gdyby startowali w niej przedstawiciele pięciu największych ugrupowań politycznych. Założono dwa warianty listy kandydatów – z Rafałem Trzaskowskim oraz z Radosławem Sikorskim.
W pierwszym wariancie Trzaskowski zdobywa 40 proc. głosów, kandydat PiS – 28 proc., kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen – 15 proc. głosów, marszałek Sejmu Szymon Hołownia – 13 proc., zaś spodziewana kandydatka Lewicy szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk – 4 proc.
W drugim wariancie, z wynikiem 30 proc., wygrywa kandydat PiS. Dopiero na drugim miejscu jest Radosław Sikorski (28 proc.). Na trzecim miejscu (21 proc.) znalazł się Szymon Hołownia, na czwartym (16 proc.) – Sławomir Mentzen, zaś na piątym (6 proc.) – Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
W wariancie, w którym kandydatem Koalicji Obywatelskiej jest Rafał Trzaskowski, mógłby on liczyć w drugiej turze wyborów prezydenckich na 57 proc. głosów, zaś kandydat Prawa i Sprawiedliwości – na 43 proc. Przewaga kandydata KO nad kandydatem PIS wynosi zatem 14 punktów procentowych.
W wariancie, w którym kandydatem Koalicji Obywatelskiej jest Radosław Sikorski, mógłby on liczyć w drugiej turze wyborów prezydenckich na 54 proc. głosów, zaś kandydat Prawa i Sprawiedliwości – na 46 proc. Przewaga kandydata KO nad kandydatem PiS wynosi zatem osiem punktów procentowych.
W piątkowych prawyborach członkowie partii wchodzących w skład KO – czyli PO, Nowoczesnej, Inicjatywy Polska i Zielonych – będą wybierać pomiędzy prezydentem Warszawy, wiceszefem PO Rafałem Trzaskowskim, a szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Wyniki będą podane w sobotę.
Wyłoniony w głosowaniu kandydat KO na prezydenta ma 7 grudnia na Śląsku zaprezentować swój program.
1. Sikorski o wynikach sondażu przedwyborczego: wybory wygrywa się w drugiej turze
Wybory wygrywa się w drugiej turze – podkreślił szef MSZ Radosław Sikorski, komentując przedstawione w poniedziałek wyniki sondażu przedwyborczego. Dodał, że jego zdaniem to, że „tak szybko dogonił Rafała Trzaskowskiego”, jest „naprawdę dobrą prognozą na główną kampanię”.
– Wybory wygrywa się w drugiej turze. Cieszę się tak z wyniku Rafała Trzaskowskiego, jak i z faktu, że w sondażu zrealizowanym jeszcze przed ogłoszeniem prawyborów idziemy łeb w łeb. Do wyborów 6 miesięcy, to będzie brutalna kampania, ale dynamika jest po naszej stronie!
– napisał Sikorski na platformie X.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Wybory wygrywa się w drugiej turze. Cieszę się tak z wyniku @trzaskowski_ , jak i z faktu, że w sondażu zrealizowanym jeszcze przed ogłoszeniem prawyborów idziemy łeb w łeb. Do wyborów 6 miesięcy, to będzie brutalna kampania, ale dynamika jest po naszej stronie!
— Radosław Sikorski ???????? (@sikorskiradek) November 18, 2024
Szef polskiej dyplomacji był też proszony o komentarz do sprawy w poniedziałek przez dziennikarzy w Brukseli; dopytywano go, czy wyniki sondażu nie zniechęcają go do kandydowania.
– Sondaż robiony był jeszcze przed kampanią wyborczą, jest więc także i osobista satysfakcja, że po kilku dniach niezadeklarowanej kampanii jestem łeb w łeb z kandydatem, który funkcjonuje jako taki od pięciu lat. Dynamika jest bardzo mocna i daje mi satysfakcję
– powiedział Sikorski.
Wyraził nadzieję, że „wyborcy KO, jej członkowie zdecydują w prawyborach, kto ma tę dynamikę, by (w wyborach prezydenckich) pokonać kandydata PiS”.
– Wydaje mi się, że to, iżbym wygrał z kandydatem PiS i to, że tak szybko dogoniłem Rafała Trzaskowskiego, który funkcjonuje jako kandydat na kandydata już od pięciu lat, to naprawdę dobra prognoza na główną kampanię
– dodał.
W piątkowych prawyborach członkowie partii wchodzących w skład KO – czyli PO, Nowoczesnej, Inicjatywy Polska i Zielonych – będą wybierać pomiędzy prezydentem Warszawy, wiceszefem PO Rafałem Trzaskowskim, a szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Wyniki będą podane w sobotę. Wyłoniony w głosowaniu kandydat KO na prezydenta ma 7 grudnia na Śląsku zaprezentować swój program.
Szczegółowe wyniki badania opublikowano na stronie Platformy Obywatelskiej. Jak wskazano, w dniach 5-10 listopada zrealizowała je pracownia Opinia24. W telefonicznym sondażu wzięło udział 2001 Polaków.
2. Trzaskowski: wyniki sondażu jasno pokazują, który kandydat KO ma większe szanse w wyborach prezydenckich
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podkreślił, że wyniki sondażu nt. szans kandydatów KO na prezydenta, pokazują jego olbrzymią przewagę nad Radosławem Sikorskim, zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze. „Wyniki jasno konkludują, kto ma większe szanse, ale decyzję podejmą członkowie KO” – dodał.
Trzaskowski zaznaczył na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie, że wyniki sondażu pokazują jego olbrzymią przewagę nad Sikorskim, zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze. Wskazał, że jego przewaga jest widoczna we wszystkich grupach wyborców.
– Widać, że zarówno wśród wyborców KO, Lewicy, Trzeciej Drogi, Konfederacji i niezdecydowanych, wszędzie mam przewagę. To jest bardzo ważne, bo mówi o potencjale wzrostu, który jest fundamentalny dla wyborów prezydenckich
– zauważył.
Zastrzegł, że nie zapoznał się jeszcze dokładnie z wynikami badania.
Stwierdził, że jego przewaga nad kontrkandydatem jest „porażająca we wszystkich możliwych aspektach”.
– Mówiliśmy od samego początku, że chcemy wybrać kandydata, który ma większą szansę wygrania w drugiej turze. A pierwsza tura też jest bardzo ważna, bo będzie miała niesłychany wpływ na dynamikę tych wyborów. Wyniki konkludują sprawę bardzo jasno, kto ma większe szanse. Natomiast na końcu decyzje podejmują członkowie KO
– podkreślił.
Trzaskowski ma przewagę w elektoracie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Trzeciej Drogi oraz wśród niezdecydowanych wyborców. Ogółem 89 proc. zwolenników KO, 74 proc. Lewicy, 49 proc. Trzeciej Drogi, 29 proc. niezdecydowanych oraz 28 proc. niezamierzających głosować w wyborach parlamentarnych widzi się w roli wyborcy Trzaskowskiego. W przypadku Sikorskiego wartości te wynoszą odpowiednio: 53 proc. KO, 41 proc. Lewicy, 23 proc. Trzeciej Drogi, 22 proc. niezdecydowanych oraz 15 proc. niezamierzających głosować w wyborach do Sejmu.
Najbardziej zbliżony potencjał kandydaci Koalicji Obywatelskiej odnotowują wśród sympatyków Konfederacji (17 proc. Trzaskowski, 16 proc. Sikorski). Obecny szef dyplomacji ma przewagę nad prezydentem Warszawy w elektoracie PiS – oddanie głosu na Sikorskiego dopuszcza tu 12 proc., a na Trzaskowskiego 9 proc.
Wśród ogółu Polaków pozytywne zdanie o Rafale Trzaskowskim ma 49 proc., zaś negatywne – 38 proc. Pozytywne zdanie o Radosławie Sikorskim ma 44 proc. Polaków, a negatywne – 37 proc.
Badanie zrealizowano w dniach 5-10 listopada metodą wywiadów telefonicznych, wspomaganych komputerowo (CATI) na reprezentatywnej próbie 2001 osób.
O tym, który z dwóch kandydatów: Trzaskowski czy Sikorski zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach na prezydenta zdecydują w prawyborach członkowie partii wchodzących w skład KO – czyli PO, Nowoczesnej, Inicjatywy Polska i Zielonych. Prawybory odbędą się w piątek za pośrednictwem SMS-ów. Wyniki będą podane w sobotę.
3. Błaszczak: Trzaskowski i Sikorski jako kandydaci na prezydenta są tacy sami
Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski jako kandydaci na prezydenta są tacy sami. W wystąpieniach przede wszystkim podkreślają, że nie lubią PiS. W ten sposób tylko utwierdzają swój twardy elektorat, a to za mało – ocenił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Europoseł PiS Tobiasz Bocheński poinformował w poniedziałek (18 listopada) w Radiu Zet, że w sobotę możliwe jest przedstawienie kandydata PiS na prezydenta; na pewno w tym tygodniu stosowne grono polityczne podejmie w tej sprawie decyzję – powiedział.
Błaszczak pytany w poniedziałek, kto byłby trudniejszym kontrkandydatem dla PiS: Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski, ocenił, że „obaj kandydaci są tacy sami”.
– Obaj kandydaci w tych swoich wystąpieniach przede wszystkim podkreślają, jak bardzo nie lubią PiS” – zaznaczył. – Myślę, że to jest droga donikąd. W ten sposób tylko utwierdzają swój twardy elektorat, a to jest za mało, bo kiedy popatrzymy na sondaże, to Platforma Obywatelska nie ma premii za rządzenie
– dodał polityk PiS.
Dopytywany czy PiS przedstawi kandydata w najbliższą sobotę, odpowiedział, że PiS zaprezentuje kandydata jesienią tego roku.
– Być może jeszcze w listopadzie
– podkreślił Błaszczak.
Na pytanie, czy nie obawia się, że Radosław Sikorski odbierze jego ugrupowaniu konserwatywny elektorat, Błaszczak stwierdził, że „ktoś, kto +dorzyna watahę+, nie odbierze elektoratu Prawa i Sprawiedliwości”.
– Ktoś, kto jest autokompromitacją, a tak jest w przypadku Radosława Sikorskiego, nie odbierze elektoratu Prawa i Sprawiedliwości. Ktoś, kogo jedynym atutem jest żona – a jeszcze żona dodatkowo wplątała się w walkę z Donaldem Trumpem, popierając Kamalę Harris – nie odbierze z całą pewnością wyborców Prawa i Sprawiedliwości
– powiedział Błaszczak.
Pytany na ile pomysł prawyborów w Koalicji Obywatelskiej jest dobry dla PiS, odpowiedział: Powodzianie przeszkadzają Donaldowi Tuskowi w prawyborach. To jest najlepsze określenie tej sytuacji”.
– Oni rzeczywiście próbują wokół prawyborów skoncentrować uwagę opinii publicznej, ale ludzie widzą, że nikt nie otrzymał wsparcia finansowego na odbudowę w Kłodzku, a przecież były takie zapowiedzi
– zauważył.
– Ceny rosną, jest drożyzna, mamy do czynienia ze spadkiem dochodów z podatków, szczególnie z VAT-u, a te wszystkie igrzyska, które organizuje Donald Tusk w postaci prawyborów nie przesłonią tragicznego obrazu rządów Koalicji 13 grudnia.
W piątek PAP informowała za źródłem zbliżonym do KPRM, że szef MSWiA Tomasz Siemoniak oraz pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński wezwali na rozmowę wojewodów dolnośląskiego i opolskiego, oczekując przyspieszenia wypłat zasiłków remontowo-budowlanych dla osób dotkniętych wrześniową powodzią. W niedzielę służby prasowe Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego wydały komunikat, dotyczący wypłat zasiłków na remonty mieszkań w Kłodzku, które ucierpiały w trakcie wrześniowej powodzi.
– Środki dla pierwszych 107 rodzin na kwotę 10 mln 254 tys. zł będą wypłacane już w pierwszych dniach tygodnia. Proces wypłat znacząco przyspieszy
– czytamy w komunikacie.
W ocenie Błaszczaka decyzja o wypłacie nastąpiła „dopiero po interwencji mediów”.
Polecamy
PiS coraz bliżej wyłonienia kandydata na prezydenta
Wyniki ostatniej tury badań, które mają pomóc w wyłonieniu kandydata PiS na prezydenta, mają trafić do centrali partii w połowie...
Czytaj więcej