Kaczyński: mamy przed sobą konkretne zadanie – zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich

Fot. PAP/Piotr Nowak

Fot. PAP/Piotr Nowak

Mamy przed sobą konkretne zadanie – zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w niedzielę wieczorem (10 listopada) na placu Piłsudskiego. „Już za chwilę, za kilkanaście dni, poznamy nazwisko kandydata obozu patriotycznego na prezydenta” – zapowiedział.

W niedzielę wieczorem (10 listopada) politycy i zwolennicy PiS zorganizowali obchody w przeddzień Święta Niepodległości oraz w kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej. O godz. 18 odbyła się okolicznościowa msza św. w warszawskiej archikatedrze, po której wyruszył marsz na Plac Józefa Piłsudskiego. Przed pomnikiem marszałka Piłsudskiego prezes PiS złożył wieniec i wygłosił przemówienie. 

– To, co dzieje się w ciągu ostatniego roku, to nic innego jak niszczenie naszego państwa, niszczenie naszej gospodarki, realizacja planów agendy obcego państwa – Niemiec – ale także coraz bardziej widoczne i oczywiste wpływy rosyjskie, putinowskie w naszym kraju

– powiedział Kaczyński.

Jak wskazał, właśnie temu wszystkiemu „musimy się przeciwstawić”, „nawet wtedy, kiedy wydaje się, że mamy mniejsze siły niż przeciwnicy”. 

– Dzisiaj mamy przed sobą bardzo konkretne przedsięwzięcie, bardzo konkretne zadanie – tym zadaniem jest zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich. To musi być pierwszy krok

– oświadczył lider PiS. 

Zapowiedział, że „już za chwilę, za kilkanaście dni poznamy nazwisko kandydata obozu patriotycznego” na prezydenta.

– Kandydata, który będzie ogniskował w sobie, personalizował te ideę wolnej Polski, Polski rozwijającej się, Polski idącej ku sile, ku znaczeniu, podmiotowości – mówił. – Nie zawaham się powiedzieć – ku wielkości

– zaznaczył Kaczyński. 

– Zwyciężymy, ale tylko wtedy, kiedy nie zabranie nam woli działania, czynu, nie zabraknie nam determinacji

– powiedział prezes PiS w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich. 

Przekonywał, że PiS przed osiem lat rządów pokazał, że Polskę stać na to, by odnosić wielkie sukcesy.

– I tylko wyjątkowo bezczelni kłamcy, działający na rzecz obcych sił mogą temu przeczyć

– oświadczył prezes PiS. 

– Pamiętajmy, że to zwycięstwo (w wyborach prezydenckich) to tylko pierwszy krok. Ta walka będzie trwała dalej, bo tylko wtedy, kiedy obóz patriotyczny przejmie władzę, i to władzę na długie lata, będzie możliwość zrealizowania tych naszych celów. Będziemy mieli Polskę ludzi zamożnych, szczęśliwych, pewnych siebie. Zrzucimy z siebie te wszystkie kompleksy, będziemy szli do przodu, będziemy znaczyć, a inni będą musieli to przyjąć do wiadomości, czy będą chcieli, czy nie będą chcieli

– powiedział Kaczyński. 

Szef PiS wezwał zwolenników, aby najbliższe miesiące traktowali „jako czas wielkiej próby” i zaapelował o zaangażowanie. 

– Róbmy wszystko, aby to zwycięstwo, którego twarz wkrótce zobaczycie, było zwycięstwem, do którego będziemy się zbliżać (…) i które będzie zachętą, aby odnieść to zwycięstwo ostateczne. By tą dzisiejszą władzę, którą można ocenić wedle jej działań jako władzę zewnętrzną, wręcz okupacyjną, odrzucić raz na zawsze

– podkreślił Kaczyński. 

Po wystąpieniu prezesa PiS uczestnicy zgromadzenia udali się pod pomnik Nieznanego Żołnierza, gdzie złożyli kolejny wieniec, a następnie złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym katastrofę smoleńską. Tam uroczystość przez chwilę zakłócało kilkunastu uczestników kontrmanifestacji, którzy w okrzykach m.in. zarzucali politykom PiS manipulowanie śledztwem oraz pamięcią o katastrofie. Po kilku minutach i kilku wzniesionych okrzykach wymierzonych m.in. w rząd Donalda Tuska uczestnicy zgromadzenia PiS rozeszli się.

Exit mobile version