Dzięki pomocy funkcjonariusza służby celno-skarbowej, policjanci z Sulęcina zatrzymali 46-latka, który pijany jechał droga krajową nr 92, a do tego nigdy nie miał uprawnień do kierowania – poinformowała w środę (23 października) mł. asp. Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
– Ford mondeo, którego właścicielem jest 46-latek, został tymczasowo zajęty. Stając przed wymiarem sprawiedliwości, mężczyzna musi liczyć się z karą do trzech lat pozbawienia wolności, a także przepadkiem pojazdu
– dodała policjantka.
Do zatrzymania mężczyzny doszło przed weekendem. Wracający z pracy do domu funkcjonariusz służby celno-skarbowej zauważył na drodze krajowej nr 92 forda mondeo, którego kierowca jechał „zygzakiem”. O sytuacji poinformował policję i dalej jechał za fordem.
Kierowca forda zjeżdżając z głównej drogi wjechał w skarpę. Wówczas funkcjonariusz podbiegł do samochodu, otworzył drzwi i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Cały czas był w kontakcie z dyżurnym policji, który wysłał na miejsce patrol.
– Mundurowym ciężko było nawiązać jakikolwiek kontakt z kierowcą forda. Był kompletnie pijany, a w aucie było kilkanaście butelek i puszek po alkoholu. Badanie wykazało, że 46-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Do tego nigdy nie miał uprawnień do kierowania pojazdem
– powiedziała mł. asp. Biernacka.
Polecamy
70-latka zaciągnęła kredyt i straciła pieniądze myśląc, że inwestuje w surowce
Ponad 35 tys. zł straciła mieszkanka Nowej Soli po tym, jak chciała zainwestować w fikcyjną platformę, zajmującą się handlem surowcami...
Czytaj więcej