Irena Linkiewicz
Była absolwentką filologii polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Do Zielonej Góry przeprowadziła się wraz rodziną w 1974 roku, gdzie całe dalsze życie związała zawodowo z Regionalną Rozgłośnią Polskiego Radia w Zielonej Górze (dziś Radio Zachód S.A.).
Swoją pierwszą nagrodę zdobyła w roku 1976 za reportaż „Szczęśliwa miłość”, kolejną w 1980 za sztandarową już dziś audycję pt. „Uwertura do życia”. Wtedy się zaczęło. Praktycznie w każdym roku była laureatką kolejnych prestiżowych nagród dziennikarskich. W 1988 roku dostała nagrodę Polskiego Radia, czyli Złoty Mikrofon, a w 1986 nagrodę Ksawerego Prószyńskiego. Za reportaż „Serce spokojne” została też doceniona w międzynarodowym konkursie Solerra Chiara w Asyżu. W 1988 roku za reportaż „Odrobina Sarmatyzmu” otrzymała Grand Prix Wigry. Była czterokrotnie laureatką lubuskiej nagrody Dziennikarza Roku. W konkursie „Wspólna Europa” organizowanym przez naszą stację dwukrotnie zdobyła pierwsze miejsce za reportaże „Cztery sery dzban maślanki” oraz „Obywatele świata”. W 1994 roku wspólnie z koleżanką, reporterką radiową Janiną Jankowską stworzyła reportaż pt. „Krajobraz po naświetlaniu” ukazujący losy mieszkańców dotkniętego katastrofą atomową Czarnobyla. Audycja została nominowana do prestiżowej międzynarodowej nagrody Prix Italia.
Można by długo wymieniać dziennikarskie trofea Ireny Linkiewicz, przede wszystkim jednak tworzyła swoje dzieła na potrzeby słuchaczy programu naszej rozgłośni. Choć od ostatniej audycji minęło już sporo czasu, ma liczne grono fanów, którzy pamiętają i chętnie wracają do Jej reportażowego świata. Jest także wzorem dla pracujących w naszej stacji dziennikarzy. W 2011 roku otrzymała specjalną nagrodę Rady Programowej Radia Zachód za całokształt twórczości. W swoim wystąpieniu powiedziała wówczas, że praca reportera nie istnieje bez bohaterów reportaży. Może dlatego jej twórczość jest wrażliwa społecznie i autentyczna, po prostu prawdziwa. Przepracowała z nami kilkadziesiąt lat. Odeszła w wieku 74. Jej twórczość żyje w radiowym archiwum i sercach słuchaczy.