Polscy piłkarze zagrają wieczorem w Cardiff z Walią w finale barażowym o awans na Euro 2024. Mają po swojej stronie m.in. świetne statystyki z tym rywalem. Mecz poprowadzi „szczęśliwy” dla biało-czerwonych sędzia Daniele Orsato z Włoch. Początek o godz. 20.45.
Reprezentacja Polski, której selekcjonerem do września 2023 roku był Portugalczyk Fernando Santos, zajęła trzecie miejsce w swojej grupie eliminacji mistrzostw Europy, za Albanią i Czechami. Miała jednak prawo wystąpić w barażach, dzięki udziałowi w 2022 roku w najwyższej dywizji Ligi Narodów.
W półfinale ścieżki barażowej pokonała w miniony czwartek w Warszawie Estonię 5:1, a Walia tego samego dnia wygrała u siebie z Finlandią 4:1.
Biało-czerwoni przystępują do decydującego meczu w optymistycznych nastrojach. Od czasu, gdy 20 września trenerem kadry został Michał Probierz, nie przegrali ani razu – zanotowali trzy zwycięstwa i dwa remisy.
Świetnie dla Polski wygląda również historyczny bilans dziesięciu meczów z Walią. Siedem zwycięstw, dwa remisy i tylko jedna porażka, od której minęło już ponad pół wieku – w 1973 roku (pierwsza konfrontacja w historii obu drużyn).
Do dwóch ostatnich potyczek doszło w poprzedniej edycji Ligi Narodów. 1 czerwca 2022 roku we Wrocławiu gospodarze zwyciężyli 2:1, a niespełna cztery miesiące później wygrali 1:0 w Cardiff.
Probierz przyznał przed finałem barażowym, że najważniejsze, aby jego zespół narzucił swój styl grania i od początku dominował na boisku. Jak podkreślił, drużyna podchodzi do tego spotkania „z pewnością siebie i bez żadnych obaw”.
– Jesteśmy silni psychicznie i dobrze przygotowani do meczu. Jestem o tym przekonany. Z wielkim spokojem pójdę spać wieczorem
– mówił dzień przed spotkaniem.
Poinformował przy okazji, że ma prezent dla selekcjonera Walijczyków Roberta Page’a.
– Przywiozłem trenerowi piłki golfowe, bo wiem, że uprawia tę dyscyplinę. Z polskim logo, z jednego z turniejów
– dodał.
Wtorkowy mecz poprowadzi Daniele Orsato. 48-letni Włoch wcześniej pięciokrotnie sędziował Polakom i żadnego z tych meczów nie przegrali. Przyniósł biało-czerwonym szczęście m.in. w finale baraży o awans do mistrzostw świata w 2022 roku w Katarze, gdy Polska pokonała w Chorzowie Szwecję 2:0.
Fot. Łączy nas piłka/FB